Zginął podczas protestu rolników. Dramat na S8
W trakcie protestów rolników 20 marca, na trasie S8 zginął mężczyzna. 36-latek wyszedł z auta i przeskoczył przez barierkę na przeciwległy pas. Wtedy doszło do tragedii. Mężczyzna został potrącony przez kierowcę mercedesa.
Podczas protestów rolników na 76. kilometrze trasy S8 w pobliżu Oleśnicy doszło do tragedii. 20 marca, tuż przed godziną 17:00 mężczyzna został potrącony przez auto.
36-latek utknął w korku spowodowanym przez protesty razem z innymi kierowcami. W pewnym momencie, mężczyzna zdecydował się opuścić pojazd i pójść wzdłuż trasy w stronę miejsca, gdzie stali protestujący rolnicy. Przeskoczył przez barierki, które oddzielały dwa pasy ruchu, i dostał się na pas w przeciwnym kierunku.
Niedługo potem został śmiertelnie potrącony przez kierowcę mercedesa, którym kierował 49-latek, przekazał "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rolnicy sparaliżowali Kraków. "Tu jest Polska, nie Bruksela"
Blokada S8
Blokada drogi S8, zorganizowana w ramach protestu rolników, znajdowała się między węzłami Syców i Zachód. Ze względu na bardzo wolny ruch, niektórzy kierowcy również zdecydowali się opuścić swoje pojazdy. Na razie policja nie ustaliła, dlaczego 36-latek zdecydował się przekroczyć barierki.
- Funkcjonariusze przekazali, że kierujący mercedesem był trzeźwy. Prokuratura nadzoruje postępowanie w tej sprawie - poinformowała starsza aspirantka Bernadeta Pytel, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.
Czytaj także:
Źródło: Super Express