PolitykaA jednak. Za czasów Ewy Kopacz ministrowie i wiceministrowie dostali mniej

A jednak. Za czasów Ewy Kopacz ministrowie i wiceministrowie dostali mniej

Od kiedy pojawiła się informacja o nagrodach przyznanych ministrom i wiceministrom, trwa wzajemne licytowanie się obecnego i poprzedniego rządu, kto wydał więcej. Wszystko wyjaśnia pismo Pawła Szrota, zastępcy szefa KPRM.

A jednak. Za czasów Ewy Kopacz ministrowie i wiceministrowie dostali mniej
Źródło zdjęć: © East News | Mateusz Jagielski
Anna Kozińska

Zdjęcie dokumentu z konkretnymi liczbami na Twitterze zamieściła posłanka Platformy Obywatelskiej i była wiceminister finansów Izabela Leszczyna. Pismo to odpowiedź na jej zapytanie ws. wynagrodzeń ministrów w latach 2015-2017.

Wynika z niego, że na wynagrodzenia pracowników Kancelarii Ewy Kopacz przeznaczono mniej środków niż za czasów, kiedy na czele rządu stała Beata Szydło.

I tak, w 2015 roku, w 10 miesięcy, na wynagrodzenia dla ministrów i wiceministrów wydano 1 285 456,06 zł brutto. Nie przyznano też wówczas żadnych nagród.

W 2016 roku kwota na wynagrodzenia wzrosła. Wyniosła 2 095 003,75 zł brutto. Z kolei w 2017 roku w okresie funkcjonowania rządu Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego wydatki na wynagrodzenia wyniosły 2 927 421,78 zł brutto.

Choć nie zaznaczono tego w piśmie, premier Morawiecki też wypłacił nagrody.

W piśmie dodano też, że "osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe po odwołaniu ze stanowiska nie otrzymują żadnych odpraw".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (525)