800 tys. zł na usuwanie skutków powodzi w Mierzynie
800 tys. zł przeznaczyli radni gminy Dobra Szczecińska (Zachodniopomorskie) na usuwanie skutków powodzi oraz poprawę systemu melioracyjnego w Mierzynie. Powódź powstała w wyniku silnej ulewy w niedzielę. Pieniądze mają być przeznaczone m.in. na udrożnienie systemów kanalizacyjnych, naprawę dróg oraz pomoc doraźną dla mieszkańców Mierzyna.
17.08.2007 15:20
Jak poinformował Urząd Gminy Dobra Szczecińska, nie oszacowano jeszcze strat po niedzielnej nawałnicy. Obfity deszcz podtopił wówczas poważnie kilka domów w Mierzynie. Do zalanych piwnic, działek przydomowych i garaży strażacy byli wzywani kilkadziesiąt razy. W Mierzynie deszcz zalał też drogi powiatowe na kilku kilkusetmetrowych odcinkach oraz drogi osiedlowe.
Wicestarosta powiatu polickiego, a jednocześnie szef powiatowego centrum zarządzania kryzysowego Andrzej Bednarek powiedział, że sytuacja w miejscowości została opanowana. To m.in. dzięki kilkuset ochotnikom, w tym z ochotniczej straży pożarnej, którzy od niedzieli ciężko pracowali - dodał.
Jak wyjaśnił Bednarek lokalną powódź spowodowała woda, która spłynęła do niżej położonych domów pod gruntem z okolicznych wzniesień. Woda wybijała m.in. studzienki. Przyznał, że doszło do zakłócenia systemu melioracyjnego w Mierzynie, który tam funkcjonował, zanim w miejscowości przez ostatnie lata zaczęto budować nowe domy, często w sposób nieprzemyślany lub niezgodnie z przepisami. Jednak czterogodzinna ulewa, podczas której na Mierzyn spadło 10% rocznych opadów, bez względu na stan systemu melioracyjnego musiała spowodować podtopienia - wyjaśnił Bednarek.
Niedzielna ulewa dała się też we znaki transporterowi opancerzonemu rosomak z 12. Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie. Pojazd, który wracał w piątek do jednostki z defilady w Warszawie, utknął w Mierzynie w błocie. W wydostaniu się z niego musiały pomóc mu inne wozy wojskowe.