80 zł opłaty w szpitalu w Toruniu. Rzecznik Praw Pacjenta interweniuje

Szpital w Toruniu zaoferował "dodatkową opiekę pielęgnacyjną" w cenie 80 zł za godzinę. Rzecznik NIL Jakub Kosikowski stwierdził jednak, że w ofercie przedstawiono czynności, które powinny być realizowane w ramach NFZ. Sprawie przygląda się Rzecznik Praw Pacjenta. Szpital się broni.

Kontrowersje wokół opłaty za świadczenie
Kontrowersje wokół opłaty za świadczenie
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus Żmijewski
Adam Zygiel

23.05.2024 | aktual.: 23.05.2024 14:13

"Przez dodatkową opiekę pielęgnacyjną, rozumie się opiekę, która nie polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych" - przekazano Wirtualnej Polsce.

Rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej Jakub Kosikowski udostępnił w mediach społecznościowych ogłoszenie ze Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu. Placówka oferuje dodatkową opiekę pielęgnacyjną w cenie 80 zł za godzinę. W ofercie opieki jest m.in. pomoc w zaspokajaniu potrzeb fizjologicznych, toaleta ciała czy karmienie i pojenie.

"Jeden szpital właśnie wprowadził odpłatną dodatkową pielęgniarkę. Tylko że zakres czynności to to, co powinno być w ramach NFZ. Tak sobie myślę, czy my tym samym właśnie nie odpalamy NFZ dwóch prędkości" - napisał Kosikowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szpital się broni: dodatkowa opieka prawem każdego pacjenta

Wirtualna Polska skontaktowała się ze szpitalem. Placówka przekazała, że "dodatkowa opieka pielęgnacyjna jest prawem każdego pacjenta, o czym mówi Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta z dnia 06 listopada 2008 r.".

"Przez dodatkową opiekę pielęgnacyjną, rozumie się opiekę, która nie polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych. Dodatkowa opieka pielęgnacyjna nie może zastępować ani wyręczać 'standardowej' opieki pielęgniarskiej, ale tylko ją uzupełnić. Należy podkreślić, że personel medyczny nie jest zwolniony z opieki nad pacjentem, który zdecydował się na skorzystanie z przysługującego prawa do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej" - wskazano.

Podkreślono, że dodatkowa opieka w toruńskim szpitalu nie jest realizowana przez personel pełniący dyżur. "Są to osoby, które dobrowolnie zgłosiły chęć podjęcia zadania dodatkowej opieki pielęgnacyjnej w swoim wolnym czasie" - przekazano WP.

Szpital dodaje, że w placówka stara się zapewnić "najwyższy poziom świadczonych usług i pielęgnacji" bez względu na to, czy pacjenci korzystają z prawa do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej.

"Świadczyć o tym może między innym fakt, że w ostatnich latach nie odnotowaliśmy wniosku pacjentów i ich rodzin o dodatkową opiekę pielęgnacyjną" - przekazano w komunikacie.

SSM w Toruniu stwierdził także, że rozprzestrzenianie informacji o dodatkowej opiece w placówkę "nosi znamiona dezinformacji i wprowadzania opinii publicznej w błąd". "Szpital jest zobowiązany powyższymi przepisami do umożliwienia skorzystania z dodatkowej opieki pielęgnacyjnej" - napisano.

Rzecznik Praw Pacjenta wszczął postępowanie

Sprawą placówki zajął się Rzecznik Praw Pacjenta. "Dodatkowa opieka pielęgnacyjna nie może polegać na udzielaniu świadczeń zdrowotnych, a tak wynika z treści zamieszczonego zdjęcia (szpital świadczenia te powinien zapewnić bez dodatkowych opłat we własnym zakresie w ramach umowy z NFZ)" - napisał Bartłomiej Chmielowiec.

Przekonuje, że ogłoszenie może wprowadzać pacjentów w błąd co do świadczeń, które im przysługują.

"Sprawa zostanie wyjaśniona i zakończona niezwłocznie o czym RPP poinformuje" - przekazał Bartłomiej Chmielowiec.

Rzecznik wszczął postępowanie ws. "praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów" przez toruńską placówkę "w postaci bezprawnych, zorganizowanych działań lub zaniechań mających na celu pozbawienie lub ograniczenie praw pacjentów do świadczeń zdrowotnych".

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
szpitalopiekaopłata
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (147)