Brutalny atak w Sopocie. Kolega ofiary próbował odwrócić jego uwagę
Sąd Rejonowy w Sopocie na wniosek prokuratura zastosował areszt tymczasowy wobec 37-latka, który jest podejrzany o atak ostrym narzędziem na 41-letniego mężczyznę. Śledczy ustalili, że zatrzymany był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości do odbycia kary więzienia za kradzieże.
Podkomisarz Lucyna Rekowska, oficer prasowy sopockiej policji, przekazała, że pod koniec kwietnia, na Alei Niepodległości w Sopocie doszło do niebezpiecznego incydentu. Jak relacjonowała, pokrzywdzony mężczyzna wraz ze swoim towarzyszem zwrócili się z prośbą o zapalniczkę do przechodzącego obok mężczyzny, który miał na uszach słuchawki. Mężczyzna ten, nie reagując na prośby, w pewnym momencie odwrócił się, zdjął słuchawki, podszedł do 41-letniego mężczyzny i niespodziewanie go zaatakował.
Podkom. Rekowska dodała, że sprawca, używając ostrego narzędzia, uderzył poszkodowanego w szyję i głowę, powodując u niego poważne obrażenia. Ten brutalny atak naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub poważnego uszczerbku na zdrowiu.
Spot. Chciał odwrócić jego uwagę
Z relacji funkcjonariuszy wynika, że drugi mężczyzna, który towarzyszył pokrzywdzonemu, widząc, że ten trzyma się za szyję i z rany leci mu krew, zaczął wyzywać sprawcę, próbując zwrócić jego uwagę na siebie. - Napastnik ruszył w stronę świadka, a ten zaczął uciekać. Gdy po chwili zobaczył, że sprawca już za nim nie biegnie, wrócił do kolegi i wezwał pomoc - podała Rekowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrzymanie napastnika
Podkomisarz Rekowska wyjaśniła, że do zatrzymania sprawcy doszło w ubiegły poniedziałek na terenie Gdyni. Po sprawdzeniu jego kartoteki okazało się, że mężczyzna, nieposiadający stałego miejsca zamieszkania, był poszukiwany przez sądy w Gdyni i Gdańsku. Miał na swoim koncie wyrok 144 dni pozbawienia wolności za kradzieże.
Poszkodowany mężczyzna został przewieziony do szpitala, natomiast zatrzymany 37-latek trafił do policyjnej celi. - Na podstawie zebranych dowodów ogłoszono mu zarzut spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu u 41-latka i narażenia go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi kara do nawet 5 lat pozbawienia wolności - dodała podkom. Rekowska.
W środę Sąd Rejonowy w Sopocie, na wniosek prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Sopocie, zastosował wobec podejrzanego areszt tymczasowy na trzy miesiące. Jak się okazało, sprawca w przeszłości był już karany za usiłowanie zabójstwa i wywieranie wpływu na czynności sądu.