8 nowych krajów w Unii? "Politico": Wyścig z Putinem grozi rozsadzeniem Wspólnoty

Zawłaszczająca obce ziemie wojna Władimira Putina zmusiła przywódców Unii Europejskiej do opracowania własnych planów ekspansji. Obecnie trwają działania zmierzające do przyłączenia aż 8 nowych członków do Wspólnoty Europejskiej - pisze serwis Politico, który dostrzega niejedno zagrożenie w tym procesie.

Władimir Putin/ Ursula von Leyen
Władimir Putin/ Ursula von Leyen
Źródło zdjęć: © East News
oprac. MUP

11.09.2023 | aktual.: 30.01.2024 18:13

Obecnie osiem państw posiada oficjalnie status kandydata: Albania (od 2014), Bośnia i Hercegowina (od 2022), Czarnogóra (od 2010), Macedonia Północna (od 2005), Mołdawia (od 2022), Serbia (od 2012), Turcja (od 1999), Ukraina (od 2022).

Jak przekazuje Politico, "dodanie nowych państw otworzyłoby puszkę Pandory pełną wyzwań". Według serwisu konieczne byłoby przeprowadzenie poważnych reform wewnętrznych, co mogłoby wywołać konflikty między obecnymi członkami UE. Politico podkreśla jednak, że agresja Rosji mogła przekonać niektóre rządy UE, że nie mogą sobie pozwolić na czekanie z przyłączeniem nowych sojuszników.

- To teraz moment, aby odważyć się i zmienić nasze podejście do rozszerzenia - aby sześć krajów Bałkanów Zachodnich, każdy z nich, a także Ukraina i Mołdawia, były częścią naszej rodziny - powiedział serwisowi austriacki minister spraw zagranicznych Alexander Schallenberg. - Rozszerzenie nie jest przedsięwzięciem biurokratycznym. Chodzi o eksport i ochronę pewnego modelu życia wolnych, otwartych demokracji zachodnich - dodał przedstawiciel rządu w Wiedniu.

Oczekuje się, że rozszerzenie będzie tematem przewodnim corocznego przemówienia przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen na temat stanu UE, które ma być wygłoszone 13 września. Przywódcy 27 krajów członkowskich również mają zająć się tą sprawą na spotkaniu pod koniec października.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Optymistyczna data rozszerzenia Unii Europejskiej: 2030 rok

Co najważniejsze, wydaje się, że Niemcy i Francja są za przyłączeniem nowym krajów do Unii Europejskiej - pisze Politico. Pozostaje jednak wciąż kluczowe pytanie: kiedy? Przewodniczący Rady UE Charles Michel wezwał do przyjęcia nowych członków do bloku do 2030 roku. Zaś prezydent Francji Emmanuel Macron popiera koncepcję stopniowego rozszerzania, przy czym kraje najpierw uzyskają dostęp do jednolitego rynku, a następnie zostaną pełnoprawnymi członkami UE.

Jeśli jednak mają zrealizować swoje ambicje, przywódcy UE będą musieli stawić czoła ostrym problemom związanym z rozwojem - zaznacza Politico. Debata między stolicami europejskimi będzie prawdopodobnie zacięta, ponieważ urzędnicy będą rozważać, czy kraje kandydujące są odpowiednie - na przykład obawy związane z korupcją na Ukrainie wydają się dosyć spore - uważa serwis. Do tego dochodzi perspektywa zreformowania wewnętrznych procesów decyzyjnych UE, tak aby uwzględnić w nich znacznie większy blok, co jest ogromnym przedsięwzięciem - podsumowuje Politico.

Wybrane dla Ciebie