Kołodziejczak pojedzie do Brukseli. "Będziemy bronić rolnictwa"
Michał Kołodziejczak przygotowuje się do wizyty w Brukseli. - Będzie możliwość spotkania z szefową PE Robertą Metsolą. Tematem jest palący problem niekontrolowanego napływu produktów żywnościowych z Ukrainy - przekazał przewodniczący PO Donald Tusk.
07.09.2023 12:43
Lider PO odwiedził w czwartek rodzinne gospodarstwo Kołodziejczaka - który wystartuje do Sejmu z list KO - w miejscowości Błaszki (woj. łódzkie).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk poinformował, że został przygotowany list do szefowej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli i przygotowywana wizytę Kołodziejczaka w Brukseli.
- Nasz partner, szef Agrounii ma w ręku list, który wspólnie przygotowaliśmy i wspólnie przygotowujemy wizytę Michała Kołodziejczaka w Brukseli. Jest to list do szefowej Parlamentu Europejskiego, będzie możliwość waszego spotkania w Brukseli i dotyczy to bardzo palącego problemu, jakim jest ciągle niekontrolowany napływ różnych produktów żywnościowych z Ukrainy - powiedział Tusk.
Podkreślił, że PO jest po stronie polskich rolników. - Będziemy chcieli i Michał Kołodziejczak bierze na siebie poważne zadanie, żeby - nie w wojnie z UE - tylko żeby znaleźć porozumienie w UE, by Unia pomogła nam chronić polskie rolnictwo przed sytuacją związaną w wojną - mówił Tusk.
Dodał, że liczy, ze działania Kołodziejczaka przyniosą odpowiednie korzyści dla polskich rolników. - Na szczęście dla polskich rolników jest ktoś, kto potrafi bezkompromisowo o to walczyć. Liczę na to, że pan Michał Kołodziejczak będzie dużo skuteczniejszy niż cała PiS-owska machina do tego powołana - skomentował szef PO.
"Będziemy bronić polskiego rolnictwa pełnym frontem"
Kołodziejczak z kolei zapewnił, że będzie bronił polskiego rolnictwa. - Dzisiaj będziemy bronić polskiego rolnictwa pełnym frontem. List, który wysyłamy dzisiaj do Parlamentu Europejskiego - przekazał.
- Rozpoczynamy rozmowy na poważnie i pokażemy, i udowodnię to, że można z UE rozmawiać normalnie, kulturalnie na twardych warunkach, pokazując argumenty po naszej stronie i całej UE, a jednocześnie nie budując sztucznych konfliktów - powiedział.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kukiz ostro o krytykach. "Ludzie, was powaliło?"