Płyną morsy płyną...
Siedmiu amatorów zimowych kąpieli, zrzeszonych w Klubie "Mors Dębowa" z Kędzierzyna-Koźla przepłynęli Odrą ponad 700 kilometrów.
"Morsów" asekurował statek rzeczny MS Sucharski i motorówka z płetwonurkiem na pokładzie, która czuwała nad bezpieczeństwem pływaków. Uczestnicy spływu mieli na sobie tzw. mokre skafandry, które nie chronią przed zimnem - bo pomiędzy skafander a ciało dostaje się woda - ale są osłoną przed możliwymi urazami przy kontakcie z przeszkodami, takimi jak kamienie czy korzenie.