7 tys. żołnierzy na ulicach. Francja reaguje po ataku nożownika

Francja reaguje po ataku nożownika z Czeczenii z rosyjskim paszportem, który w piątek w Arras w północnej części kraju zabił nauczyciela liceum. Władze wprowadziły najwyższy poziom alertu bezpieczeństwa, a na ulice do poniedziałkowego wieczoru trafi 7 tys. dodatkowych żołnierzy.

7 tys. żołnierzy na ulicach. Francja reaguje po ataku nożownika
7 tys. żołnierzy na ulicach. Francja reaguje po ataku nożownika
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/LUDOVIC MARIN / POOL

14.10.2023 | aktual.: 14.10.2023 15:30

W piątek uzbrojony mężczyzna zabił w liceum w Arras na północny Francji nauczyciela liceum i ranił kilka osób. Podczas swojego ataku miał krzyczeć "Allahu Akbar". Policja zatrzymała już nożownika - jest nim Czeczen z obywatelstwem rosyjskim. - Ten atak był wynikiem barbarzyńskiego terroryzmu islamistycznego - powiedział prezydent Emmanuel Macron, który pojawił się na miejscu tragedii.

7 tys. żołnierzy na ulicach. Francja reaguje po ataku nożownika

W reakcji na wydarzenia ze szkoły w Arras, władze Francji podniosły do najwyższego poziomu alert bezpieczeństwa w całym kraju. Będzie on obowiązywał co najmniej do poniedziałkowego wieczoru. Na ulice wyprowadzonych zostanie 7 tys. dodatkowych żołnierzy. Będą oni działać do odwołania.

Decyzja o zwiększeniu kontyngentu wojskowego pilnującego bezpieczeństwa wewnątrz kraju w ramach antyterrorystycznej Operacji Sentinelle zapadła podczas spotkania zwołanego przez prezydenta Macrona. Wspomniana operacja prowadzona jest od 2015 roku, jej celem jest ochrona Francji przed terroryzmem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Francuzi działają bardzo szybko, gdyż maja obawy, iż sytuacja na terenie kraju stanie się bardziej napięta w związku krwawym konfliktem pomiędzy Hamasem a Izraelem. Bojownicy ze Strefy Gazy rozpoczęli atak na państwo izraelskie w ubiegłą sobotę (7 października).

Z kolei liceum im. Gambretty a Arras, gdzie w piątek doszło do tragedii, jest pogrążone w żałobie. 57-letni Dominique Bernard został tam uznany za bohatera, bo nauczyciel rzucił się na nożownika, aby ochronić innych. Zapłacił za to najwyższą cenę. - Myślisz, że to zdarza się tylko gdzie indziej, ale kiedy dzieje się to tutaj, jest to szokujące - powiedział jeden z uczniów.

Zamordowany nauczyciel był ojcem trzech córek i mężem nauczycielki. Jak podają media, był "lubiany przez swoich uczniów i kolegów".

Czytaj także:

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (184)