7 osób zginęło w powodziach w Argentynie
Długotrwałe opady deszczu w trzech
prowincjach Argentyny zmusiły ok. 38 tys. osób do opuszczenia ich
domów. Policja poinformowała o co najmniej siedmiu
ofiarach śmiertelnych.
Wezbrane wody rzek zalały znaczne obszary. Według informacji przedstawicieli obrony cywilnej, najgorsza sytuacja panuje w prowincji Santa Fe, w północno wschodniej części Argentyny.
Ewakuowano tam ok. 30 tys. osób w rejonie stolicy prowincji - miasta Santa Fe oraz miast Rosario i Canada de Gomez.
To jest niezwykłe, nigdy nie widziałem tutaj tyle deszczu - powiedział przedstawiciel obrony cywilnej Eduardo Wagner w Santa Fe. Deszcz pada tam nieprzerwanie od 5 dni.
W niżej położonych rejonach miasta woda sięga już dachów domów mieszkalnych.
Ewakuację utrudniają zalane drogi i brak odpowiednich środków transportu.