Chwilę wcześniej wyszedł z sauny. Śmierć na basenie w Augustowie
W niedzielę na miejskiej pływalni w Augustowie w woj. podlaskim zmarł 66-letni mężczyzna. Przyczynę śmierci bada augustowska prokuratura.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w godzinach popołudniowych. Mężczyzna zasłabł podczas pływania w basenie sportowym.
- Nasz klient po wyjściu z sauny wszedł do wody i w pewnym momencie zasłabł w niej. W saunach niestety nie ma kamer, więc nie wiemy, czy się tam opłukał. Natomiast całą akcję w basenie zarejestrował monitoring w hali pływalni - powiedział Radiu Białystok dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji w Augustowie Michał Paruch.
Dyrektor zapewnia, że na miejscu pracowało wówczas trzech ratowników, którzy prawidłowo zareagowali na zdarzenie. Natychmiast wskoczyli do wody i wyciągnęli 66-latka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł PO o słowach Sikorskiego. "To nie moja poetyka"
- Rozpoczęli reanimację i wezwali karetkę pogotowia. Po ok. 10 minutach medycy przejęli akcję. Niestety nie udało się uratować 66-latka - dodał Michał Paruch w rozmowie z radiem. Basen został zamknięty na czas trwania czynności, a pozostali klienci zostali wyproszeni. Na miejsce wezwano policję i prokuratora.
Prawdopodobną przyczyną śmieci augustowianina było zatrzymanie krążenia. Sekcja zwłok mężczyzny ma odbyć się we wtorek. Na razie prokuratura wykluczyła udział osób trzecich.
Dramat na pływalni w San Marino. Dzieci zatruły się oparami z basenu
W grudniu pisaliśmy, że podczas wizyty na basenie Tavolucci w San Marino 14 osób poczuło się źle i trafiło do szpitala. Wśród ewakuowanych były dzieci w wieku przedszkolnym.
Przyczyną zatrucia była prawdopodobnie niewłaściwa ilość środków chemicznych służąca do uzdatniania wody w basenie. Pływalnia została zamknięta.
Źródło: Radio Białystok, WP Wiadomości