64 lata temu wybuchło Powstanie Warszawskie...
1 sierpnia w 1944 roku o godzinie "W" do walki stanęło od 23 do 25 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej. Największym problemem powstańców była broń i amunicja - karabin lub pistolet miał zaledwie co 6 żołnierz.
Największą wartość bojową miały oddziały Kedywu, które były już zaprawione w walce z Niemcami oraz oddziały Komendy Głównej Armii Krajowej - razem około 5 tysięcy żołnierzy, pozostali nie mieli doświadczenia w boju. Powstańcy przewyższali liczebnie żołnierzy garnizonu niemieckiego, ale te z kolei były świetnie uzbrojone i zajmowały obiekty przygotowane do obrony.
Plan Armii Krajowej przewidywał uderzenie z zaskoczenia we wszystkich dzielnicach miasta. Zamierzano zaatakować wszystkie ważniejsze punkty w Warszawie: gmachy publiczne, lotnisko, magazyny, koszary. Jednak zaskoczenia nie było, nie udało się ukryć wzmożonego ruchu młodych ludzi, a na dodatek wywiad niemiecki ostrzegał o możliwości wybuchu powstania. Historycy uważają też, że strategicznym błędem było wyznaczenie godziny ataku na 17.00.
Największe ośrodki powstania to: Śródmieście oraz Wola, Stare Miasto, Powiśle i Czerniaków, Żoliborz i Mokotów.
Powstańcy utrzymywali inicjatywę przez pierwsze cztery dni walki. Zdobyto wtedy część wyznaczonych obiektów, nie udało się natomiast przejąć między innymi centrali telefonicznej, uniwersytetu czy komendy policji. W pierwszych dniach powstania ludność spontanicznie zaczęła wznosić na ulicach barykady, niemieckie oddziały wprawdzie mgły się poruszać w tych rejonach, ale były narażone na ostrzał z domów położonych wzdłuż ulic.
1 sierpnia wieczorem wiadomość o powstaniu w Warszawie dotarła do kwatery głównej Hitlera. Na naradzie, w której uczestniczyli między innymi szef SS Heinrich Himmler i szef sztabu Oberkommando der Wermacht feldmarszałek Heinz Guderian, podjęto decyzję o całkowitym zburzeniu miasta i wymordowaniu jej mieszkańców. To miała być nauczka dla innych narodów.
5 sierpnia Niemcy przystąpili do systematycznej eksterminacji mieszkańców Warszawy. Na zajętych obszarach Woli ludność w bestialski sposób mordowano, domy ograbiano, a potem podpalano. W ciągu jednego dnia wymordowano około 45 tysięcy osób.
Radziecka ofensywa ruszyła 10 września i w ciągu czterech dni wyparła Niemców z prawobrzeżnej Warszawy. Armia radziecka nie przystąpiła jednak do forsowania Wisły, choć od wykrwawiającego się miasta dzieliło ja zaledwie kilkaset metrów. Powstanie było wówczas w agonii. 27 września poddali się żołnierze na Mokotowie, 30 września skapitulował Żoliborz. W nocy z 2 na 3 października podpisano kapitulację powstania.