Świat60 rannych po biegu byków w Pampelunie

60 rannych po biegu byków w Pampelunie

W ostatnim biegu z bykami w ramach dorocznego festiwalu "sanfermines" w Pampelunie na północy Hiszpanii rannych zostało 60 osób.

14.07.2005 | aktual.: 14.07.2005 11:17

Większość z nich ma lekkie obrażenia, ale dwie osoby, które przewróciły się w czasie biegu, wymagały pomocy szpitalnej. Szczęśliwie, żaden z uczestników biegu nie został zraniony przez byka.

Ostatni tegoroczny bieg był jednocześnie najszybszy: tłum mężczyzn i sześć byków pokonało dystans 825 metrów między zagrodą zwierząt a areną, na której wieczorem odbędzie się corrida, w niewiele ponad dwie minuty.

Biegi z bykami, "encierros", dzięki którym Pampeluna zdobyła światową sławę, są tradycją sięgającą XVI wieku. Od 1924 roku, kiedy rozpoczęto prowadzenie statystyki "sanfermines", w biegach z bykami śmierć poniosło 14 osób. Ostatnia dwa lata temu. Tegoroczne biegi nie zmieniły tej statystyki.

Fiesta ku czci patrona Pampeluny św. Fermina to nieustanne zabawy, parady, koncerty i tańce, ale siedem gonitw byków i ludzi jest najważniejszą atrakcją. "Sanfermines" została rozsławiona na świecie dzięki powieści Ernesta Hemingwaya "Słońce też wschodzi" z 1926 roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)