50‑latek oblał kobietę żrącą substancją. Do dramatycznego zdarzenia doszło w sądzie
• Mężczyzna w łódzkim sądzie oblał kobietę żrącą substancją
• 50-latek był oskarżony ws. nękania 39-latki, którą zaatakował
• Sprawca wniósł kwas siarkowy prawdopodobnie w opakowaniu po kawie
• Kobieta z poparzeniami twarzy trafiła do szpitala
Do zdarzenia doszło w sądzie rejonowym przy al. Kościuszki w Łodzi. Jak poinformowała Grażyna Jeżewska z Biura Prasowego Sądu Okręgowego w Łodzi, do zdarzenia doszło na sądowym korytarzu, gdzie oboje - Robert W. i Katarzyna D. czekali na rozprawę. Mężczyzna podszedł do kobiety i oblał jej twarz kwasem siarkowym.
Rzeczniczka wyjaśniła, że mężczyzna został wpuszczony do sądu, ponieważ jego zachowanie nie wzbudziło podejrzeń. Kwas, którym została oblana kobieta, Robert W. wniósł w słoiczku po kawie, prawdopodobnie w kieszeni. Grażyna Jeżewska tłumaczyła, że mężczyźnie udało się przemycić żrącą substancję, gdyż standardowa kontrola przy wejściu jest ukierunkowana na wykrywanie metali. - Wszędzie są także prześwietlarki bagażu. Natomiast wszystkie niemetalowe przedmioty wnoszone przez wchodzącego są trudne do wykrycia - dodała Grażyna Jeżewska.
50-latek czekał na rozprawę, podczas której miał odpowiadać za nękanie swojej ofiary. Sprawa wpłynęła do sądu 23 marca, jednak oskarżony nie stawiał się na kolejne rozprawy. Dziś przyszedł do sądu po raz pierwszy.
Mężczyznę zatrzymali policjanci z wydziału konwojowego. W chwili zatrzymania napastnik miał we krwi 0,5 promila alkoholu. Zaatakowana kobieta trafiła do szpitala z poważnymi poparzeniami twarzy.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna zostanie przesłuchany. Za atak na kobietę może mu grozić nawet do 10 lat więzienia.