10% badanych opowiedziało się za wprowadzeniem systemu mieszanego, w którym część posłów wybierana jest w głosowaniu większościowym (w okręgach jednomandatowych wybierany jest jeden poseł, który uzyskał najwięcej głosów), a część - proporcjonalnie (w jednym okręgu wybieranych jest od kilku do kilkunastu posłów, a mandaty dzieli się proporcjonalnie do liczby głosów, jakie padły na listy wyborcze).
Sposób wybierania posłów nie ma znaczenia dla 14% respondentów. 19% nie umiało ustosunkować się do tej sprawy.
W porównaniu do badania sprzed roku o 9 punktów procentowych zmniejszył się odsetek osób, dla których kształt ordynacji wyborczej do Sejmu nie ma znaczenia. Zwiększyła się zaś liczba osób opowiadających się za systemem większościowym (z 36% do 38%) oraz za zachowaniem systemu proporcjonalnego (z 16% do 19%).
CBOS zwraca uwagę, że im lepiej są wykształceni badani, tym częściej mają zdanie na temat ordynacji wyborczej i uważają, że jest to sprawa, która ich dotyczy.
Wyborcy PO, PiS, LiD i PSL - podaje CBOS - najczęściej opowiadają się za systemem większościowym, a w drugiej kolejności - za proporcjonalnym. Za system większościowym opowiada się także większość badanych deklarujących zainteresowanie polityką.
CBOS przeprowadził sondaż od 10 do 14 października 2007 roku na liczącej 1385 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
