38 kandydatów PO to ludzie Kaczyńskiego? "Oto nazwiska"
Janusz Palikot zaapelował do wyborców PO, SLD i Samoobrony, "aby uruchomili pospolite ruszenie, żeby wszyscy gremialnie poparli" jego partię, gdyż - jak argumentował - tylko Ruch Palikota daje "pełną gwarancję tego, że Jarosław Kaczyński nie wróci do władzy". Palikot przedstawił też listę 38 nazwisk "działaczy tzw. konserwatywnego skrzydła Platformy Obywatelskiej", zatytułowaną "Piąta kolumna Kaczyńskiego na listach Platformy".
Listę otwierają ją: Jarosław Gowin, Andrzej Czuma, Antoni Mężydło, Ireneusz Raś, Joanna Kluzik-Rostkowska, Radosław Sikorski, Tomasz Tomczykiewicz, Konstanty Miodowicz, Andrzej Czerwiński. Jak powiedział Palikot, to lista sierot po PO-PiS-ie.
- Oni są gotowi, w imię swoich światopoglądowych przekonań, poprzeć rząd Jarosława Kaczyńskiego i Waldemara Pawlaka, a Waldemar Pawlak nie odcina się od koalicji z Jarosławem Kaczyńskim - powiedział Palikot. Dlatego jego zdaniem nawet zwycięstwo Platformy może oznaczać, że część jej działaczy "poprze osobę i premiera Jarosława Kaczyńskiego".
- Jeśli więc nie chcemy rządu Kaczyńskiego, Gowina, Pawlaka i Macierewicza, jeżeli chcemy, żeby Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro stanęli wreszcie przed Trybunałem Stanu, żeby do końca została wyjaśniona sprawa śmierci Barbary Blidy, także śmierci Andrzeja Leppera, to musimy się zjednoczyć wokół pospolitego ruszenia wokół Ruchu Palikota - apelował.
Pytany o ewentualne koalicje Palikot powtórzył, że "każda koalicja jest możliwa" z wyjątkiem koalicji z Jarosławem Kaczyńskim. Jako warunek postawił jednak utworzenie rządu fachowców i publicznie potwierdzony przez wszystkich koalicjantów program, w którym znajdą się elementy programu Ruchu, takie jak: eksport jako źródło rozwoju gospodarki, szkoła XXI wieku ucząca wspólnego działania i kapitału społecznego oraz zmiany światopoglądowe, takie jak finansowanie in vitro z budżetu państwa.
Zauważył, że z sondaży wynika, że 20% Polaków nie jest zdecydowanych, na kogo zagłosować. - I nie ma żadnego powodu, żeby te 20% Polaków jeszcze niezdecydowanych - zdecydowanych, żeby pójść na wybory, ale niezdecydowanych na kogo zagłosować - żeby zagłosowało na Platformę lub na PiS. Nic na to nie wskazuje - ocenił. Jak powiedział, według sondaży Ruchu, poparcie dla jego ugrupowania wynosi 14%.
Palikot poinformował także, że na stronach Ruchu Palikota we wtorek został umieszczony kolejny spot, w którym zachęca do poparcia Ruchu. W środę natomiast ma odbyć się premiera teledysku rapera Liroya, z udziałem Palikota, w którym polityk apeluje do młodych ludzi, by zagłosowali 9 października.