33 ofiary wybuchu samochodu-pułapki w Tikricie
Według irackiej policji, co
najmniej 33 osoby zginęły, a 80 zostało rannych, gdy w środę rano
samochód-pułapka eksplodował w Tikricie, rodzinnym mieście Saddama
Husajna, dyktatora Iraku obalonego w 2003 roku. Stan wielu rannych
jest bardzo ciężki.
11.05.2005 14:15
Z relacji agencyjnych wynika, że zamachowiec-samobójca zdetonował ukryte w samochodzie ładunki wybuchowe w tłumie ludzi z obrzeży miasta i z innych rejonów Iraku, przybyłych do Tikritu w poszukiwaniu pracy. Eksplozja nastąpiła w miejscu, gdzie przedsiębiorcy budowlani szukali ludzi do pracy, zarówno na dłuższy czas, jak i na dniówkę.
Jak powiedział przedstawiciel policji, płk Saad Daham, celem zamachu był zapewne posterunek policyjny. Gdy jednak terrorysta zorientował się, że z powodu zabezpieczeń zastosowanych przez policję nie zdoła tam dotrzeć, wjechał samochodem w ludzi na pobliskim rynku.
Agencja Reutera zwraca jednak uwagę, że w tłumie czekającym na pracę przeważali napływowi robotnicy szyiccy ze środkowych i południowych prowincji kraju, i pisze, że partyzanci, rekrutujący się z arabskiej mniejszości sunnickiej, uprzywilejowanej za Saddama Husajna, często atakują szyitów. Ataki te rodzą obawy, że celem zamachowców jest wywołanie wojny domowej.
W środę rano w Iraku doszło do serii krwawych zamachów - w sumie zginęło w nich co najmniej 71 osób.