30 osób w wodzie. Szkwał na jeziorze. Przewrócone żaglówki i jachty

Sobotni szkwał na Jeziorze Rożnowskim k. Nowego Sącza przerwał regaty. Wystarczyło pół godziny, by wichura położyła żaglówki i jachty. Ratownicy WOPR wyciągnęli z wody około 30 osób.

Akcja na Jeziorze Rożnowskim, screen
Akcja na Jeziorze Rożnowskim, screen
Źródło zdjęć: © Sądeckie WOPR
Paulina Ciesielska

- Czegoś podobnego na Jeziorze Rożnowskim nie widziałem, a jestem ratownikiem z długoletnim stażem - powiedział "Sądeczaninowi" Jarosław Pogwizd, bosman Posterunku Alarmowego Sądeckiego WOPR w Barkowej-Posadowej. Jak dodał, warunki, jakie panowały w sobotnie popołudnie na jeziorze, przypominały tzw. biały szkwał. Zerwał się wiatr, momentalnie pociemniało, a widoczność spadła niemal do zera.

Jak podkreśla lokalny portal, wystarczyło niespełna pół godziny, by wichura położyła kilka żaglówek i jachtów, które pływały po jeziorze. Odbywały się tam regaty. - Wraz z Komisariatem Wodnym Policji oraz strażą Pożarną podjęto z wody ok 30 osób oraz zabezpieczono 12 łodzi żaglowych i kilka innych mniejszych jednostek pływających - informuje Sądeckie WOPR, publikując w mediach społecznościowych filmik z sobotniej akcji ratunkowej na Jeziorze Rożnowskim.

Nikomu nic się nie stało

Na szczęście żadna z osób wyciągniętych z wody nie wymagała interwencji lekarzy. - Wszystkie osoby poszkodowane dostały się na brzeg samodzielnie lub z pomocą ratowników WOPR. Nie mamy żadnego zgłoszenia o zaginięciu. W sobotę pogoda pokrzyżowała nam plany regat i w związku z tym mamy trochę więcej roboty związanej z organizacją Maratonu Pływackiego. Na szczęście nikomu nic się nie stało - powiedział Polskiej Agencji Prasowej prezes sądeckiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Dariusz Gerhard.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Od strony zapory rozpędziła się bardzo duża i krótka fala, która wywracała jednostki. Przewrócone zostały również jednostki zacumowane, bez postawionych żagli. Siła podmuchu bardzo mocno rozkołysała falę. W przeszłości odnotowywaliśmy takie porównywalnie silne podmuchy wiatru na Jeziorze Rożnowskim, ale to rzadkość występująca mniej więcej raz na 10 lat - ocenił szef sądeckiego WOPR.

Źródło: PAP, Sądeczanin.info

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)