3-6 miesięcy na ewakuację rosyjskich baz
Gruzja uważa, że Rosji potrzeba najwyżej 3-6 miesięcy, by mogła ewakuować ona swoje bazy w Achałkałaki (Dżawachecja) i Batumi (Adżaria). Podobną opinię w telewizji "Rustawi-2" przekazał w niedzielę gruziński minister ds.uregulowania konfliktów, Giorgi Chaindrawa.
Przy okazji powiedział on, że jeśli strona rosyjska mieć będzie problemy z urządzeniem w swoim kraju żołnierzy, to mogą oni pozostać w Gruzji i mieszkać w tych lokalach, które w tej chwili zajmują. Nie będą musieli płacić za nie ani grosza - dodał.
Chaindrawa wyraził także nadzieję, że na zbliżających się rozmowach Moskwa zaproponuje "rozsądne terminy" likwidacji swych baz na gruzińskim terytorium.
10 marca parlament w Tbilisi przyjął uchwałę stwierdzającą, że jeśli strony nie dogadają się do 15 maja br., to wówczas Gruzja zażąda od Rosji zamknięcia baz począwszy od 1 stycznia 2006 roku.
W 1999 roku, w Stambule, Moskwa zobowiązała się do podjęcia z gospodarzami rokowań na temat kontrowersyjnych baz, i do ich wycofania. Do tej pory grała ona na zwłokę. Po uchwale parlamentarnej wydarzenia nabrały jednak przyspieszenia.
