"3‑4 minuty, na stojąco". Reporter zdradził kulisy spotkania Dudy z Bidenem
W poniedziałek Andrzej Duda spotkał się z Joe Bidenem podczas szczytu NATO w Brukseli. Spotkanie prezydentów miało trwać jedynie około 3-4 minut i odbyć się w miejscu, gdzie zrobiono im wspólną fotografię.
15.06.2021 | aktual.: 15.06.2021 11:17
Andrzej Duda spotkał się w poniedziałek z Joe Bidenem. Przypomnijmy, że to pierwsze spotkanie głowy państwa polskiego z prezydentem USA od czasu, gdy ten został zaprzysiężony na najważniejszy urząd USA.
Kulisty spotkania Andrzeja Dudy z Joe Bidenem
Kulisy spotkania prezydentów zdradził w mediach społecznościowych reporter RMF FM. Paweł Żuchowski anonimowo otrzymał informację, że spotkanie Dudy z Bidenem trwało około 3-4 minut.
"Rozmowa trwała około 3-4 minut, na stojąco, w miejscu, gdzie zrobiono zdjęcie - przyznaje anonimowo w rozmowie ze mną osoba z kręgów polskiej dyplomacji. Bezpośrednio po jednym z zaplanowanych spotkań Joe Bidena z innym przywódcą" - czytamy we wpisie dziennikarza.
Zobacz też: Unia Europejska to wróg Polski? Były ambasador w USA nie przebierał w słowach
Spotkanie Duda-Biden. Urzędnicy o temacie rozmów
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Krzysztof Szczerski przekazał, że rozmowa Dudy z Bidenem dotyczyła "współpracy polsko-amerykańskiej w zakresie szeroko rozumianego bezpieczeństwa militarnego i ekonomicznego naszego regionu".
Szczerski dodał, że do spotkania prezydentów doszło "na marginesie" szczytu NATO. W sprawie tej rozmowy oświadczenie wydał także Biały Dom. W komunikacie czytamy, że politycy rozmawiali o kwestiach bezpieczeństwa.
"Prezydent potwierdził swoje poparcie dla programu wzmocnienia obrony i odstraszania NATO oraz zaangażowanie na rzecz sojuszników obronnych na wschodniej flance NATO, w tym Polski" - dodali amerykańscy urzędnicy.
Dr Janusz Sibora komentuje spotkanie Duda-Biden
W rozmowie z Wirtualną Polską dr Janusz Sibora, badacz protokołu dyplomatycznego, przekazał, że "w spotkaniu, które było starannie zaplanowane i miało znaczenie, nie braliśmy udziału. To było spotkanie prezydenta Joe Bidena z przywódcami państw bałtyckich".
- To jest sygnał zły dla Polski, bo widzimy, że w tym formacie jako kraj się nie mieścimy. Z punktu widzenia USA, administracja amerykańska zadziałała bardzo sprawnie. Perfekcyjnie przygotowano spotkanie z przywódcami państw bałtyckich. Jeśli chodzi o Polskę, to nie wiadomo nawet, czy prezydenci Duda i Biden mieli okazję na chwilę usiąść i porozmawiać - wyjaśnił rozmówca WP.