250 skarg na reklamę House
Do końca marca do Komisji Etyki przy Radzie Reklamy wpłynęło 250
skarg na reklamy wykorzystywane w marcowej kampanii marki
odzieżowej House (Artman SA). To rekordowa liczba protestów od
momentu powołania Rady Reklamy w maju 2006 roku.
Ćwierć tysiąca nie jest ostateczną liczbą skarg na kampanię House, ponieważ protesty nadal spływają do Rady Reklamy. Konsumenci protestują przeciwko billboardom firmy przedstawiającym znajdujących się w pozie podobnej do modlitwy mężczyznę i kobietę trzymających w rękach korale przypominające różaniec. Całość jest opatrzona hasłem "Strzeż mnie Ojcze", logo House i słowem "Virginity". Skarżący uważają, że kampania, którą przygotowała agencja reklamowa Koledzy Strategia Kreacja, obraża ich uczucia religijne.
250 skarg, które złożono na jedną reklamę przez trzy miesiące, to znacznie więcej niż 121 protestów otrzymanych przez Radę Reklamy w całym poprzednim roku. Część skarg przeciwko kampanii House nie spełnia jednak wymogów formalnych, ponieważ nie są wnoszone na specjalnych formularzach udostępnionych przez instytucję w internecie. Niektóre skargi mają bardzo nieoficjalny charakter albo sprawiają wrażenie skopiowanych z forów internetowych, dlatego najprawdopodobniej zostaną odrzucone.
Jednak Rada Reklamy i tak poprosiła już o wyjaśnienia firmę Artman SA będącą właścicielem marki House, ponieważ podejmuje działania, jeśli otrzyma nawet jedną skargę. Natomiast później sprawą zajmie się działająca w ramach tej instytucji Komisja Etyki. Mający jeszcze kilka dni na przesłanie odpowiedzi do Rady Reklamy przedstawiciele firmy Artman SA nie chcieli komentować dla portalu Wirtualnemedia.pl skarg na kampanię House i reakcji regulatora rynku reklamowego.