25‑latka zmarła po porodzie w szpitalu w Nowym Targu. Osierociła trójkę dzieci
Nie żyje 25-letnia obywatelka Ukrainy, która zgłosiła się do szpitalu w Nowym Targu z powodu złego samopoczucia w ciąży. Okazało się, że dziecko kobiety zmarło. Jej życia także nie udało się uratować.
06.09.2024 07:21
Po raz kolejny do tragicznych wydarzeń doszło w nowotarskim szpitalu. 14 sierpnia trafiła tam 25-letnia kobieta, mieszkająca w Rabce obywatelka Ukrainy. W momencie zgłoszenia się do lekarzy nosiła w sobie martwy płód.
Jak informuje "Tygodnik Podhalański", kobieta natychmiast trafiła na salę operacyjną, gdzie lekarze wyciągnęli jej martwe dziecko. Kobieta była w ciężkim stanie. Lekarze mieli problem z podaniem jej krwi, ponieważ nie ustalono wcześniej grupy, dlatego podano jej grupę ORhD- , którą można przetoczyć każdemu pacjentowi. Jest to sposób na szybką transfuzję, kiedy nie ma czasu na oznaczenie grupy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejna tragedia w nowotarskim szpitalu
Z informacji gazety wynika, że 25-latka w krytycznym stanie została przetransportowana do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Trafiła na intensywną terapię, tam zmarła. Miała być zakażona sepsą. Osierociła trójkę dzieci.
"TP" ustalił, że pacjentka ta trafiła na nowotarski Szpitalny Oddział Ratunkowy już kilka miesięcy wcześniej, na początku swojej ciąży. Dyrekcja nowotarskiego szpitala i SU w Krakowie odmawia jakiegokolwiek komentarza, zasłania się tajemnicą lekarską i ustawą o prawach pacjenta.
Prof. Hubert Huras, konsultant wojewódzki w dziedzinie ginekologii i położnictwa w Krakowie przekazał "Tygodnikowi Podhalańskiemu", że wie o śmierci pacjentki, ale nie zna szczegółów tej sprawy. - Dowiedziałem się o tym nieoficjalnie. To sytuacja kuriozalna, bo nikt mnie o tym nie poinformował - powiedział dziennikarce "TP". Podkreślił, że dyrekcja szpitala nie ma takiego obowiązku, ale jest to dobrą praktyką.
2023 r. do szpitala w Nowym Targu zgłosiła się 33-letnia Dorota, która zmarła 21 maja z powodu przedwczesnego odpłynięcia wód płodowych. W toku hospitalizacji nastąpiło też obumarcie płodu.
Źródło: "Tygodnik Podhalański"