25 lat dla matki, która zabiła i ukryła w beczce dzieci

Na karę 25 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Lublinie Jolantę K. z Czerniejowa w województwie lubelskim za zabicie pięciorga swoich nowo narodzonych dzieci.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Jej męża, Andrzeja K. oskarżonego o podżeganie do tych zbrodni, sąd uniewinnił. Było to ponowny proces małżonków.

Zwłoki noworodków znaleziono latem 2003 r. w beczce po kiszonej kapuście w domu małżonków K. w Czerniejowie. W pierwszym procesie lubelski sąd okręgowy skazał w marcu 2006 r. Jolantę K. na dożywocie, zaś jej męża uniewinnił. W listopadzie 2006 r. Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylił wyrok pierwszej instancji i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Podobnie jak w pierwszym procesie także i teraz sąd uznał, że Andrzej K. nie wiedział o kolejnych ciążach żony. Jolanta K. ukrywała ciąże, bo jej mąż nie chciał mieć więcej dzieci. Był niezadowolony już z drugiego, a mieli ich czworo. Mąż - zdaniem sądu - nie orientował się w jej stanie, mimo że współżyli ze sobą i powinien zauważyć ciąże.

To zależy od indywidualnego podejścia. W przypadku instrumentalnego traktowania kobiety, nie można wykluczyć, że nie wiedział - argumentował sędzia Jerzy Daniluk.

Sędzia podkreślił, że Andrzej K. "odpowiada moralnie" za to, co się stało, jednak nie ma dowodów na to, że chciał zabójstwa dzieci i namawiał żonę do tego. To wynika z jedynie z wyjaśnień jego żony, ale - uznał sąd - były to pomówienia, niekonsekwentne i nielogiczne. Nie można ich zweryfikować żadnym innym dowodem - powiedział Daniluk.

Jolanta K. działała - zdaniem sądu - z premedytacją i dlatego wymierzono jej najsurowszą karę, jaką przewidywał kodeks karny z 1969 r., obowiązujący w czasie popełniania przez nią zbrodni. Były zawsze popełniane w ten sam sposób, zaplanowane, przygotowane, umiała zatrzeć ślady. Nie towarzyszyły im silne przeżycia - mówił sędzia.

Jolanta K. - jak uznał sąd - nie chciała mieć kolejnych dzieci ze względu na męża, ale nie stosowała środków antykoncepcyjnych, bo chciała być w ciąży. Wtedy czuła się szczęśliwa i spełniona. Ukrywała swój stan aż do porodu i zabijała dzieci. Znalazła sposób rozwiązania problemu i powtórzyła go pięciokrotnie - powiedział sędzia Daniluk.

Latem 2003 r. zwłoki pięciorga dzieci Jolanty i Andrzeja K. znaleziono w beczce po kiszonej kapuście. Do zbrodni doszło w latach 1992-1998. Kobieta rodziła dzieci w wannie i topiła je. Zwłoki przechowywała w domowej zamrażarce. Rodzina K. mieszkała wtedy w Lublinie. Kiedy przenieśli się do Czerniejowa k. Lublina kobieta przewiozła zwłoki dzieci. Początkowo trzymała je w zamrażarce, a potem przełożyła do beczki.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Szykuje się konflikt z Trumpem. Nie chcą wojska na ulicach miasta
Szykuje się konflikt z Trumpem. Nie chcą wojska na ulicach miasta
ONZ przywraca sankcje. Iran zapowiada zdecydowaną reakcję
ONZ przywraca sankcje. Iran zapowiada zdecydowaną reakcję
Nietypowe pułapki na polach. Policja ostrzega
Nietypowe pułapki na polach. Policja ostrzega
Izraelskie ataki w Gazie. 140 celów zaatakowanych, 77 ofiar
Izraelskie ataki w Gazie. 140 celów zaatakowanych, 77 ofiar
Bodnar ocenił Żurka. "Inna taktyka"
Bodnar ocenił Żurka. "Inna taktyka"
Węgierski wiceminister na wykładzie: Ukraina może być zmuszona
Węgierski wiceminister na wykładzie: Ukraina może być zmuszona
Tragiczne powodzie w Arizonie. Cztery ofiary śmiertelne
Tragiczne powodzie w Arizonie. Cztery ofiary śmiertelne
Wybory prezydenckie w Gwinei. Decyzja wojskowej junty
Wybory prezydenckie w Gwinei. Decyzja wojskowej junty
Złapali go z gotówką w ręku. Był totalnie zaskoczony
Złapali go z gotówką w ręku. Był totalnie zaskoczony
"Zmasowany atak trwał 12 godzin". Zełenski reaguje
"Zmasowany atak trwał 12 godzin". Zełenski reaguje
Wracali z wakacji. Zginęła matka dwójki dzieci
Wracali z wakacji. Zginęła matka dwójki dzieci
"Być może mamy porozumienie". 21 punktowy plan Trumpa ujawniony
"Być może mamy porozumienie". 21 punktowy plan Trumpa ujawniony