Szykuje się konflikt z Trumpem. Nie chcą wojska na ulicach miasta
Gubernator Oregonu Tina Kotek wyraziła sprzeciw wobec decyzji prezydenta Trumpa o rozmieszczeniu Gwardii Narodowej w Portland. Podkreśliła, że miasto nie potrzebuje dodatkowych sił do ochrony obiektów ICE.
Co musisz wiedzieć?
- Dlaczego Portland? Prezydent Trump zarządził rozmieszczenie Gwardii Narodowej w Portland, twierdząc, że miasto jest zagrożone przez ataki Antify i innych grup.
- Stanowisko gubernator Kotek: Tina Kotek podkreśliła, że Portland nie potrzebuje dodatkowych sił, a miasto jest w stanie samo zadbać o bezpieczeństwo.
- Reakcje innych stanów: Gubernator Kotek skontaktowała się z innymi demokratycznymi gubernatorami, aby omówić wspólną reakcję na naciski Białego Domu.
Gubernator Oregonu, Tina Kotek, stanowczo sprzeciwiła się decyzji prezydenta Donalda Trumpa o rozmieszczeniu żołnierzy Gwardii Narodowej w Portland. Podczas konferencji prasowej podkreśliła, że miasto nie potrzebuje dodatkowych sił do ochrony obiektów Służby Imigracyjnej i Celnej (ICE).
Gen. Drewniak o dronach. "Mielibyśmy ogromny problem"
- W moich rozmowach bezpośrednio z prezydentem Trumpem i minister (bezpieczeństwa wewnętrznego) (Kristi) Noem jasno im powiedziałam, że Portland i stan Oregon wierzą w praworządność i sami potrafimy zadbać o bezpieczeństwo publiczne - cytuje portal The Hill wypowiedź Kotek.
Czy Portland jest zagrożone?
Prezydent Trump zasugerował, że Portland znajduje się w stanie oblężenia, co uzasadniał potrzebą ochrony przed atakami Antify. "Na prośbę minister bezpieczeństwa wewnętrznego Kristi Noem nakazuję ministrowi obrony Pete'owi Hegsethowi zapewnienie wszystkich niezbędnych sił do ochrony spustoszonego wojną Portland oraz wszystkich naszych obiektów ICE, obleganych przez ataki Antify i innych krajowych terrorystów" - napisał Trump w poście na Truth Social.
Jakie są reakcje lokalnych władz?
Gubernator Kotek zaprzeczyła, jakoby Portland było dotknięte rzekomymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa. - Żołnierze powinni być kierowani do rzeczywistych sytuacji kryzysowych. Misją żołnierzy Gwardii Narodowej Oregonu jest ochrona mieszkańców Oregonu i będą to robić każdego dnia, ale nie są potrzebni w mieście. Nie są potrzebni tutaj - podkreśliła.
Członkini Izby Reprezentantów USA, Suzanne Bonamici, również wyraziła swoje obiekcje. - Kilka dni temu byłam w ośrodku ICE. Wczoraj byłam w Portland we wschodniej części miasta na spotkaniu, a wczoraj wieczorem na innym wydarzeniu. Nigdzie nie widziałam ani jednego sygnału, że potrzebujemy tu wojska. Zdecydowanie sprzeciwiam się temu działaniu prezydenta - zadeklarowała Bonamici.
Według danych przytoczonych przez The Hill, do końca sierpnia w Portland odnotowano 1982 napady, 2595 włamań i 25 zabójstw, co jest spadkiem w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Czytaj także: