Świat200 mln dolarów za przyjęcie 17 więźniów z Guantanamo

200 mln dolarów za przyjęcie 17 więźniów z Guantanamo

Palau przyjmie 17 Ujgurów przebywających obecnie w więzieniu Guantanamo. Prezydent Johnson Toribiong powiedział, że jego kraj jest "zaszczycony i dumny", przyjmując Ujgurów z Guantanamo w geście humanitarnej pomocy. - Tymczasowe przyjęcie ich przez Palau pomoże im rozpocząć nowe życie w możliwie normalny sposób - podkreślił prezydent Toribiong.

Ujgurscy więźniowie mieli zostać zwolnieni i wpuszczeni na terytorium Stanów Zjednoczonych - takie orzeczenie wydał sąd federalny. Sprzeciwił się temu jednak Pentagon, pomimo wcześniejszego stwierdzenia, że Ujgurzy nie są "wrogimi bojownikami".

Sąd apelacyjny wstrzymał orzeczenie sądu federalnego, podczas gdy administracja Baracka Obamy gorączkowo poszukiwała państwa, które zgodziłoby się przyjąć zwalnianych z Guantanamo więźniów. Jak podaje "Washington Post", funkcjonariusze Departamentu Stanu przyznają w prywatnych rozmowach, że Palau było jednym z pierwszych kandydatów do przyjęcia Ujgurów.

Nieoficjalnie mówi się, że państwo na Pacyfiku (mające nieco ponad 500 km kwadratowych powierzchni) otrzyma od USA 200 mln dolarów pomocy rozwojowej w zamian za przyjęcie zwolnionych z Guantanamo więźniów.

Ujgurów nie można bowiem odesłać do Chin, ponieważ mogli by oni być poddawani torturom przez tamtejsze władze, które często naruszają prawa tej muzułmańskiej mniejszości zamieszkującej Chiny.

Palau to jedno z kilku państw - wysp Pacyfiku, które nie uznaje Chińskiej Republiki Ludowej i utrzymuje oficjalne stosunki dyplomatyczne z Tajwanem. Do 1994 roku Palau było terytorium powierniczym zarządzanym przez USA. Po uzyskaniu przez nie niepodległości, działalność zawiesiła Rada Powiernicza ONZ.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)