20 zastępów w akcji. Duży pożar w Pabianicach
Ponad 20 zastępów straży pożarnej gasiło pożar hali z tekstyliami w Pabianicach. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, nikt nie został poszkodowany. Dogaszanie potrwa jeszcze przez kilka godzin. Na miejscu, oprócz strażaków są policjanci, którzy ustalają przyczyny pożaru.
Jak poinformował Wirtualną Polskę oficer prasowy łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej Jędrzej Pawlak, rano w jednej z wielkich hal przemysłowych z tekstyliami wybuchł pożar.
Na miejscu było ponad 20 zastępów straży pożarnej, z uwagi na problemy z wodą, której podczas gaszenia w pewnym momencie zabrakło. Akcję gaszenia dodatkowo utrudniał fakt, że na dachu znajdowały się szklane wstawki.
W gaszeniu pożaru brali udział zarówno strażacy zawodowi jak i z okolicznych OSP.
Według Pawlaka, warunki do gaszenia były trudne, bo w hali znajdują się tekstylia. Pożar przygasał, aby za chwilę rozpalić się na nowo, w innym miejscu tlił się. Akcja gaśnicza może potrwać co najmniej do południa.
W związku z pożarem zablokowany był fragment drogi krajowej nr 71 na odcinku między ul. Konstantynowską a Piłsudskiego w Pabianicach.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
Źródło: WP, PAP, TVN24