Polski raport komisji Jerzego Millera
Teza o obecności gen. Błasika w kabinie pilotów i jego pośredniej presji na załogę znalazła się również w polskim raporcie komisji Jerzego Millera. Tym większym zaskoczeniem okazały się ustalenia biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Jana Sehna w Krakowie. W styczniu 2012 roku wykazali, że głos, który komisja Millera i rosyjski MAK przypisywały gen. Błasikowi, w rzeczywistości należy do drugiego pilota mjr. Roberta Grzywny. Kto popełnił błąd? Tego niestety nie udało się ustalić. Do dziś nikt nie przyznał się do rozpoznania głosu generała. Mimo że nowe ustalenia podważyły jedną z najważniejszych tez raportów MAK i polskiej komisji Jerzego Millera, dokumenty nie zostały zmienione, ani nawet poprawione.
Ustalenia krakowskich biegłych dały asumpt do poddania w wątpliwość innych zawartych w nich informacji. Mec. Rafał Rogalski, pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego oraz pięciu innych rodzin ofiar, stwierdził, że ustalenia MAK-u od samego początku nie były dla niego wiarygodne. - Teraz wiemy, że powoływanie się na ustalenia Rosjan jest całkowicie bezpodstawne – mówił w rozmowie z Wirtualną Polską.
Na zdjęciu: minister spraw wewnętrznych i administracji, przewodniczący Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego Jerzy Miller podczas prezentacji raportu polskiej komisji wyjaśniającej przyczyny i okoliczności katastrofy smoleńskiej.