2-latka porażona prądem. Nie udało się jej uratować
Do tragedii doszło w mieszkaniu w Bochni. 2-letnia dziewczynka zmarła po dotknięciu przedłużacza. Dziecko zostało porażone prądem.
O tragedii informuje "Gazeta Wyborcza".
Dziecko miało stanąć na kablu przedłużacza i jednocześnie dotknąć kaloryfera. Wówczas poraził je prąd.
Na miejscu pracują służby, które wyjaśniają przyczyny tragedii.
Być może to przeróbki w instalacji elektrycznej były powodem porażenia. Jest to jedna z wersji, które biorą śledczy pod uwagę.
Jak postępować przy porażeniu prądem?
Jakiś czas temu po podobnym wypadku pisaliśmy, jak się zachować, gdy jesteśmy świadkami porażenia kogoś prądem.
Warto pamiętać, że w razie takich sytuacji najważniejsze jest to, aby zachować zimną krew i odpowiednio udzielić pierwszej pomocy.
Po pierwsze należy odłączyć źródło prądu, ale w żadnym wypadku nie wolno dotykać poszkodowanego! Wtyczkę należy wyjąć z gniazdka (np. drewnianym kijem, który nie przewodzi prądu) i odłączyć korki. W następnej kolejności należy sprawdzić stan ofiary i wezwać karetkę pogotowia.