2,5-latek uciekł z przedszkola i błąkał się po ulicach
2,5-latek, w środku dnia, sam wyszedł z przedszkola i błąkał się po ulicach w centrum Poznania. Zapytany przez zaniepokojoną tym widokiem kobietę o to, gdzie jest mama, zaprowadził ją do domu. Przedszkolanka, która była odpowiedzialna za dzieci, straciła pracę - podaje tvp.info.
Najprawdopodobniej chłopiec wyszedł niezauważony z placu zabaw i błąkał się po ulicach miasta. Zapytany przez zaniepokojoną tym widokiem kobietę o to, gdzie jest mama, zaprowadził ją do domu.
Matka chłopca natychmiast powiadomiła policję. Dyrektor przedszkola na razie nie chciał komentować sprawy. Wiadomo, że przedszkolanka została zwolniona w trybie natychmiastowym. Policja sprawdza, w jaki sposób chłopcu udało się wyjść z przedszkola i czy dzieci były pod fachową opieką.
Więcej nawww.tvp.info