19 ofiar śmiertelnych silnych burz i wichur w USA
Co najmniej 19 osób poniosło śmierć na
skutek gwałtownych burz i silnych wiatrów, które przetoczyły się
przez stany na środkowym wschodzie USA - poinformowały amerykańskie władze.
Służby kryzysowe stanu Tennessee powiadomiły o ośmiu zabitych w hrabstwie Dyer oraz siedmiu w sąsiednim hrabstwie Gibson na zachodzie stanu.
Krajowe Centrum Meteorologiczne podało, że w pięciu hrabstwach w północno-zachodniej części Tennessee widziano tornada. Zdaniem władz, burze spowodowały znaczne zniszczenia budynków.
W stanie Missouri co najmniej trzy osoby zginęły na skutek silnych wiatrów. Według policji kobieta została przygnieciona przez przyczepę kempingową, a mężczyzna przez drzewo; nie podano szczegółów odnośnie trzeciej ofiary.
W stanie Illinois mężczyzna zginął na skutek zawalenia się sklepu z odzieżą. Trwają poszukiwania ewentualnych kolejnych ofiar.
W Illinois, Missouri i Indianie około 300 tysięcy ludzi zostało pozbawionych energii elektrycznej.
W hrabstwie Warren w Ohio wiatr pozrywał dachy, linie wysokiego napięcia i powalił drzewa. Według meteorologów, zniszczenia zanotowano we wszystkich hrabstwach na południowym zachodzie tego stanu.
Silne burze z gradobiciem zaobserwowano też na północnym wschodzie stanu Arkansas. Według tamtejszej policji, z miasta Marmaduke ewakuowano około połowę mieszkańców m.in. z powodu wycieku gazu.