19‑latek zawisł 200 metrów nad rzeką, wszystko nagrywał jego kolega
Wyczyn nagrywany po to, żeby zyskać sławę w mediach społecznościowych, mógł skończyć się tragedią. 19-latek zawisł pod spodem mostu Foresthill Bridge 200 metrów nad rzeką American River. Musiało go ratować 20 osób.
Nastolatka uratowano w poniedziałek wieczorem spod najwyższego w Kalifornii mostu Foresthill, gdzie wisiał zawieszony na linie, której używał podczas kręcenia nieudanego wyczynu kaskaderskiego. Jego sprzęt uległ awarii i nie był w stanie wciągnąć się z powrotem. Biuro szeryfa hrabstwa Placer poinformowało na Facebooku, że lina miała około 9 metrów długości.
17-letniego znajomy "kaskadera", który filmował wyczyn, gdy zauważył, że jego kolega utknął i potrzebuje pomocy zadzwonił pod numer 911.
W akcji ratunkowej wzięło udział ponad dwadzieścia osób, w tym członkowie wyspecjalizowanych zespołów ratowniczych z biura szeryfa i Cal Fire. Załoga za pomocą pionowej liny opuściła jednego ratownika do miejsca, w którym zawisł 19-latek, a następnie wciągnięto ich na pomost.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żadne z nich nie odniosło obrażeń, chociaż Nolan Hale, szef batalionu Departamentu Leśnictwa i Ochrony Przeciwpożarowej Kalifornii, powiedział CBS Sacramento, że chłopiec zwisający z mostu "był dość wstrząśnięty" nawet już po wyciągnięciu go z opałów.
– Był w tej uprzęży prawdopodobnie przez ponad godzinę, zanim udało nam się go podnieść i zdjąć – powiedział Hale.
19-latek, jak i jego przyjaciel zostali ukarani mandatami za wtargnięcie na zakazany teren. Akrobacje na moście Foresthill, takie jak skoki na bungee i base jumping, są nielegalne.