19 cywilów zginęło w zamachu w Somalii
Dziewiętnaście cywilów, w tym trzech ministrów somalijskiego rządu, zginęło w zamachu samobójczym w hotelu Shamo w Mogadiszu - poinformowała agencja Reutera, powołując się na siły pokojowe Unii Afrykańskiej.
Zamachowiec-samobójca zdetonował ładunki wybuchowe w hotelu Shamo podczas uroczystości wręczania dyplomów absolwentom wyższych uczelni - poinformowano w komunikacie sił AMISOM w Somalii.
W eksplozji śmierć ponieśli ministrowie: zdrowia - Kamar Aden Ali, edukacji - Ahmed Abdulahi Wail i szkolnictwa wyższego - Ibrahim Hasan Addow.
Różne doniesienie o ofiarach
Według agencji Associated Press, zginęło dziewięć osób, w tym trzech ministrów i dwóch dziennikarzy. Na uroczystości wręczania dyplomów zebrało się kilkaset osób, w tym około 30 absolwentów. W zamachu ranni zostali ministrowie sportu i turystyki.
- To, co dzisiaj się stało, jest tragedią narodową - powiedział minister ds. informacji Dahir Mohamud Gelle, cytowany przez AP.