16‑letnia Sara poważnie zatruła się grzybami. Lekarze CZD: jej stan poprawił się, w tej chwili nie wymaga przeszczepu wątroby
• Poprawia się stan zdrowia nastolatki, nie wymaga przeszczepu wątroby
• Stan 16-latki nadal jest ciężki, jest w stanie śpiączki farmakologicznej
• Miała przeprowadzone dializy, które poprawiły stan wątroby
Wstrzymano procedurę przeszczepu wątroby, jej stan poprawił się, ale nadal jest ciężki. Walczymy o utrzymanie pacjentki przy życiu, jest nadal nieprzytomna. Miała przeprowadzone dializy, które poprawiły stan wątroby - powiedzieli lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
16-latka wraz z mamą wybrały się na grzyby w Borach Tucholskich. Później usmażyły i zjadły zebrane grzyby. - Nagle źle się z córką poczułyśmy, bolał nas brzuch, miałyśmy wymioty, biegunkę. Nie powiązałyśmy tego jednak ze zjedzonymi grzybami. Przeczekałyśmy trochę, ale jak dolegliwości nie ustąpiły, zgłosiłyśmy się do lekarza - powiedziała TVP Info 34-latka, która opuściła już szpital w Bydgoszczy.
Jej córka trafiła najpierw do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy, ale z uwagi na bardzo ciężki stan została przetransportowana do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. 16-latka była przytomna, ale dla dobra jej zdrowia został wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarze wpisali ja na listę do przeszczepu wątroby, ale w tej chwili została ona z niej usunięta.
Okazało się, że kobiety zjadły trującego zasłonaka rudawego (spiczastego), myśląc, że to kurka. Zasłonak to grzyb śmiertelnie trujący, zawierający orellaninę, która uszkadza komórki kanalików nerkowych, powodując rozległe zmiany zwyrodnieniowe i martwicze