14 doniesień o przestępstwach związanych z WSI
Premier Jarosław Kaczyński poinformował, że otrzymał 14 zawiadomień o przestępstwach związanych z działalnością b. Wojskowych Służb Informacyjnych. Zaznaczył jednak, że nie zdążył się z nimi zapoznać.
15.02.2007 17:55
Podczas konferencji prasowej dotyczącej przeglądu resortów, dziennikarze pytali premiera m.in. czy w tych dokumentach, które otrzymał przewijają się nazwiska zwierzchników sił zbrojnych - jak mówił ostatnio w TVP szef komisji weryfikacyjnej WSI Antoni Macierewicz - a jeśli tak, to których. Premier powiedział jedynie, że nie zdążył się jeszcze zapoznać ani z zawiadomieniami, ani z raportem z weryfikacji WSI.
Ja wczoraj dostałem te 14 zawiadomień, trzymam je w mojej kasie pancernej, i ja to muszę czytać osobiście, a jestem jeden i mam naprawdę dużo różnych zadań. Być może dzisiaj przeczytam, być może jutro czy pojutrze. Po prostu nie wiem - powiedział premier.
Dodał, że nie wie, kiedy zostanie ujawniony sam raport. Wcześniej zapowiadał, że zostanie on przedstawiony opinii publicznej 16 lutego.
W czwartek rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej ppłk Jerzy Kwieciński poinformował PAP, że NPW analizuje już osiem zawiadomień o przestępstwach związanych z działalnością b. Wojskowych Służb Informacyjnych. Macierewicz mówił wcześniej, że przekazał prokuraturze kilkanaście takich zawiadomień obejmujących blisko 100 osób.
Kwieciński poinformował, że zawiadomienia, które do NPW wpłynęły w środę po południu, zostały ujęte w ośmiu odrębnych dokumentach, oznaczonych klauzulą niejawności. Dodał, że dlatego nie może ujawnić czego dokładnie dotyczą.
Przestępstwami żołnierzy zawodowych - jakimi byli oficerowie WSI - zajmuje się prokuratura wojskowa. Jeśli jakieś przestępstwa popełniłaby osoba cywilna, sprawa trafiłaby do prokuratury cywilnej.
W styczniu Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie nieprzekazania przez WSI do IPN wszystkich dokumentów wojskowych służb specjalnych PRL. O wszczęciu postępowania zdecydowały materiały przekazane przez komisję likwidacyjną WSI.
Śledztwo w sprawie wyłudzania spadków z zagranicy w latach 80. przez oddział "Y" wojskowych służb specjalnych PRL wszczął zaś pion śledczy IPN. W listopadzie 2006 r. szef komisji likwidacyjnej WSI Sławomir Cenckiewicz ujawnił, że tajny oddział "Y" II oddziału Sztabu Generalnego WP przez swych agentów przejmował majątki po osobach bezpotomnie zmarłych na Zachodzie.