13-latka uratowała tonącą dziewczynkę. Dorośli nie reagowali
13-letnia Natalia, ryzykując własnym życiem, uratowała topiącą się 5-latkę. Nikt z dorosłych plażowiczów nie reagował. Wszyscy tylko przyglądali się dramatycznej sytuacji.
Dramat rozegrał się w jeziorze Maróz przy Waplewie (woj. warmińsko-mazurskie). 5-letnia dziewczynka kąpała się wraz z mamą, gdy nagle obie straciły grunt pod nogami.
13-letnia Natalia poczuła w wodzie rękę dziewczynki i zanurzyła się, żeby ją ratować. Udało jej się chwycić 5-latkę i wyciągnąć w bezpieczne miejsce. - Opiła się trochę wody, ale nic jej nie jest, jest dobrze - powiedziała Natalia dziennikarzom Polsat News.
Uratowała 5-latkę od utonięcia. Tragiczny bilans wiosny nad wodą
Kąpielisko, gdzie o mało co nie doszło do tragedii, jest niestrzeżone. Sytuacji przyglądało się za to kilkoro dorosłych. Żaden z plażowiczów nie zareagował.
Zobacz też: Czarna seria utonięć w Beskidach. Zginęły trzy osoby
13-latkę za jej zachowanie nagrodził wojewoda warmińsko-mazurski. Natalia sporo ryzykowała - sama jest drobnej postury, a tonący odruchowo wciągają ratującego pod wodę.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, że pływanie w miejscach niestrzeżonych oraz pod wpływem alkoholu to dwie z najczęstszych przyczyn utonięć. Z policyjnych statystyk wynika, że od początku kwietnia utonęło już 149 osób. 2/3 z nich - w czerwcu.
Czytaj też: Ustka. Z Bałtyku wyłowiono ciało
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
