120 sekund przejdzie do historii. Niezwykłe chwile na Wyspach
W Opactwie Westminsterskim w Londynie zakończyło się nabożeństwo żałobne poświęcone zmarłej królowej Elżbiecie II. Odśpiewano hymn narodowy Wielkiej Brytanii oraz lament królowej. Chwilę później niemal cały kraj zamilkł na dwie minuty.
W Opactwie Westminsterskim w Londynie zakończyło się nabożeństwo żałobne poświęcone zmarłej królowej Elżbiecie II.
Wielka Brytania wstrzymała oddech. Dwie minuty ciszy
Na zakończenie nabożeństwa odegrany został wojskowy hejnał "Last Post", który wykonywany jest m.in. podczas wszystkich wojskowych pogrzebów, a następnie rozpoczęły się w całym kraju dwie minuty ciszy.
Po nich odśpiewany został hymn narodowy Wielkiej Brytanii, który ponownie zaczyna się od słów "God Save The King" (Boże, chroń króla) zamiast "God Save The Queen" (Boże, chroń królową).
Na sam koniec major Paul Burns z Królewskiego Regimentu Szkocji, pełniący funkcję dudziarza królowej, zagrał tradycyjną pieśń żałobną "Sleep, Dearie, Sleep".
Po jej wybrzmieniu trumna z ciałem królowej została wyniesiona z Opactwa Westminsterskiego i ponownie umieszczona na lawecie działa, na którym wcześniej przetransportowano ją z Pałacu Westminsterskiego.
Nie po raz pierwszy w ciągu ostatnich 10 dni niektóre z najbardziej ruchliwych ulic brytyjskiej stolicy ucichły - zauważa BBC News, informując o tłumach ludzi, którzy zebrali się, aby oddać hołd zmarłej królowej Elżbiecie II.
Big Ben bije w 60-sekundowych odstępach, podczas gdy procesja powoli przemierza ulice Londynu.