11‑letnia Polka zginęła na Ukrainie
Dziesięcioro pasażerów mikrobusu, wśród nich 11-letnia dziewczynka z Polski, zginęło w czwartek wieczorem w
wypadku samochodowym na trasie Lwów-Medyka. W mikrobus jadący w
stronę ukraińsko-polskiej granicy uderzył ciężarowy Kamaz, którego
kierowcą był obywatel Polski. On i dwóch pasażerów mikrobusu
odniosło ciężkie obrażenia.
29.07.2005 | aktual.: 29.07.2005 13:44
11-letnia Polka wracała ze swym ukraińskim kuzynem do Przemyśla. Do wypadku doszło w czwartek ok. 21.30 czasu warszawskiego, kilka kilometrów od ukraińsko-polskiej granicy. Kierowca należącego do firmy z Krasiczyna Kamaza, nieprawidłowo wyprzedzając inny pojazd zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka mikrobusem.
Sprawcą wypadku był prawdopodobnie kierowca polskiej ciężarówki - powiedział wicekonsul z konsulatu RP we Lwowie Jan Romeyko-Hurko. Został on ciężko ranny i obecnie w stanie krytycznym znajduje się w szpitalu w Mościskach.
Kierowca mikrobusu starał się uniknąć zderzenia, jednak na wąskiej drodze było to niemożliwe. Samochody praktycznie sczepiły się w jedną całość - mówił Romeyko-Hurko, który był na miejscu wypadku.
Jarosław Junko