100 tys. zgonów chorych na COVID-19. Lewica rozwiesza nekrologi
"Panie prezydencie, panie premierze, drodzy ministrowie. Z przykrością zawiadamiamy o śmierci 100 tys. Polek i Polaków. Zmarli na COVID-19" - takiej treści nekrolog zaprezentowała we wtorek Lewica. Ma on zawisnąć przed najważniejszymi instytucjami w Polsce.
- Przez ostatnie pół roku Lewica mówiła, co można zrobić. Przez ostatnie pół roku rząd odmawiał współpracy w tej sprawie i wprowadzania nowych przepisów, które mogłyby nas uratować przed takimi statystykami - stwierdził na briefingu przed kancelarią premiera szef klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski.
Politycy Lewicy zaprezentowali nekrolog, który mają zamiar zawiesić przed wieloma urzędami w Polsce.
- Ten nekrolog zawiśnie dzisiaj przed kluczowymi urzędami i instytucjami w Polsce. Zawiśnie przed KPRM, ale i przed Ministerstwem Zdrowia, przed urzędami wojewódzkimi. Wszędzie tam, gdzie dziś rządzący powinni mieć świadomość, do czego doprowadzili - wyjaśnił Gawkowski.
Gawkowski: Koronawirus zabija nie tylko z powodu COVID-19
Politycy Lewicy po raz kolejny zachęcali rząd do działania w sprawie zapobiegania skutkom pandemii. - Brak decyzji dzisiaj, to kolejne dziesiątki tysięcy osób w przyszłości, które pożegnają się z życiem. Koronawirus nie zabija tylko z powodu COVID-19, ale także ze względu na zgony ponadnormatywne - mówił Gawkowski, przypominając, że przez epidemię koronawirusa wielu Polaków nie może leczyć innych chorób: nowotworów, chorób serca, schorzeń neurologicznych.
- Mamy do czynienia z niebywałą tragedią. Tragedią, która nie miała miejsca po roku 1945 - mówił szef klubu Lewicy. - Do tej pory walczyliśmy z różnymi chorobami wspólnie, bez względu na to, jaki był system. Dzisiaj rząd przestał walczyć - stwierdził Krzysztof Gawkowski.
Na nekrologu, który chwilę później zawisł na barierkach przed KPRM można przeczytać: "Panie prezydencie, panie premierze, drodzy ministrowie. Z przykrością zawiadamiamy o śmierci 100 tys. Polek i Polaków. Zmarli na COVID-19. Winę za to ponosi PiS, który ze strachu przed antyszczepionkowcami nie podjął decyzji ratujących życie".
