100 konkretów po 100 dniach rządu. Rząd Donalda Tuska ma wciąż wiele do zrobienia
17 zrealizowanych obietnic (w tym kilka jeszcze w zaawansowanej fazie), kolejne 15 częściowo zrealizowanych i 68 wciąż czekających na przyspieszone działania rządu Donalda Tuska. Tak wygląda licznik 100 konkretów Koalicji Obywatelskiej oraz Donalda Tuska po 100 dniach istnienia gabinetu.
Trzy największe sukcesy: finansowane z budżetu państwa in vitro, odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy i zamrożenie cen gazu.
Trzy największe braki: nieruszony temat kwoty wolnej od podatku, dopuszczeie przerywania ciąży do 12. tygodnia oraz zmiany w KRS i rozdzielenie stanowisk Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości. W sumie jednak zadań do zrobienia na kolejne miesiące rządzenia jest dużo więcej. Jak wynika z analizy Wirtualnej Polski, 17 obietnic zostało zrealizowanych, kolejne 15 jest na ścieżce do realizacji, ale 68 wymaga o wiele więcej.
- Polska będzie nas z tego rozliczała, nie boję się tego. W imieniu całego przyszłego rządu mogę wam powiedzieć: nie obawiamy się żadnej z tych obietnic, zostaną zrealizowane! - powiedział Donald Tusk podczas exposé w Sejmie. Po 100 dniach czas powiedzieć: sprawdzam. Premier doskonale wie, że nie wszystkie z obietnic zostały zrealizowane. Wie też, których nie planuje realizować w 2024 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziś wysyła jasny sygnał: zrobiliśmy tyle, ile się dało - zaczęliśmy od sprzątania po dwóch kadencjach rządów Zjednoczonej Prawicy.
"Zostawili nam rekordowy dług, wszechobecną korupcję, zdeprawowane media, partyjną prokuraturę, chaos w sądach, tysiące krewnych i znajomych w spółkach, bałagan w rolnictwie, skompromitowaną dyplomację, wetującego prezydenta i partyjniaka w NBP. Kończymy porządki i przyspieszamy" - przekonuje w mediach społecznościowych.
Po 100 dniach od zaprzysiężenia gabinetu (a nastąpiło to 13 grudnia) bilans jest prosty: 32 obietnice zamieniły się z deklaracji w realne działania. Część w podpisane ustawy, część w projekty w zaawansowanym procesie realizacji, a część w konkretne i twarde założenia. To o wiele więcej niż deklaracja i obietnica, ale też mniej niż obowiązujące przepisy, co oczywiście wiemy. W przypadku kolejnych 68 spraw - trudno uznać je za choćby w części zrealizowane. Nawet, jeżeli zostały ponowione i są powtarzane w wystąpieniach kolejnych polityków.
Na wstępie potrzebne jest kilka wyjaśnień nt. metodologii i momentu, w którym daną obietnicę można - według nas - uznać za zrealizowaną. Choć zastrzegamy, że nie ma jednej miary i nie ma miary doskonałej.
Na przykład, gdy w części deklaracji pojawiły się już konkretne daty wprowadzenia zmian lub zaawansowane założenia (np. obniżonego VAT dla usług z branży beauty od 1 kwietnia), ale ścieżka legislacyjna nie została jeszcze rozpoczęta, to i tak zdecydowaliśmy się uznać obietnicę za zrealizowaną. Wszystko to ze względu na skalę konkretów i zaawansowany proces.
W przypadku gdy założenia, projekty ustaw lub rozporządzeń dopiero mają się pojawić, a obietnica po prostu została ponowiona, nie uznawaliśmy jej za zrealizowaną, bo faktycznie do tego jeszcze daleko. W niektórych wypadkach pozwalało to jednak zakwalifikować obietnicę jako częściowo zrealizowaną. Do tej kategorii przyporządkowaliśmy te, które są "w trakcie" jak i te, które zostały okrojone względem deklaracji (jak np. podwyżki dla nauczycieli) lub te, które składają się z kilku niezależnych elementów (jak np. odpolitycznianie sądów oraz realizacja wyroków TSUE).
Które obietnice należy uznać za zrealizowane (lub blisko realizacji)?
W sumie takich punktów mamy na liście 17 - na 100. To m.in. wprowadzenie finansowania in vitro z budżetu państwa, czyli obietnica numer 1 na liście 100 konkretów.
W tym zakresie skończona jest pełna ścieżka legislacyjna (Sejm i Senat przegłosowali ustawę, a prezydent ją podpisał), a środki są zabezpieczone. Zgodnie z deklaracjami Ministerstwa Zdrowia, dofinansowanie zabiegów in vitro rozpocznie się od 1 czerwca 2024 roku. Do tego czasu zespół ekspertów złożony z lekarzy i bioetyków opracuje program i jego wytyczne: kto będzie mógł skorzystać z finansowania i w jakim zakresie.
Za zrealizowaną obietnicę uznajemy również wykreślenie ocen z religii ze świadectw szkolnych, choć faktyczne wykreślenie dopiero uczniów czeka. Tu należy wskazać, że resort edukacji przekazał w tej sprawie do konsultacji społecznych projekt rozporządzenia, które dopiero tę zapowiedź zrealizuje.
Zrealizowana jest również obietnica numer 45, czyli deklaracja, że Koalicja Obywatelska "zlikwiduje prace domowe w szkołach podstawowych". Zgodnie z ostatnimi deklaracjami - likwidacja zadań nastąpi od 15-16 kwietnia.
O takich decyzjach poinformowała Katarzyna Lubnauer. Wiceminister edukacji dodała, że rozporządzenie w tej sprawie jest już gotowe do podpisu przez szefową resortu Barbarę Nowacką.
W tej sprawie jest już projekt rozporządzenia, który trafił do konsultacji publicznych. I tak według złożeń, nauczyciele w klasach I-III szkoły podstawowej nie zadają pisemnych i praktycznych prac domowych, a nauczyciele w klasach IV-VIII mogą już uczniowi zadać pisemną lub praktyczną pracę domową do wykonania w czasie wolnym. Nie może być ona jednak obowiązkowa ani podlegać ocenie.
Za zrealizowaną uznaliśmy również obietnicę numer 12. Zapewnimy dostęp do "antykoncepcji awaryjnej" bez recepty - to jej pełne brzmienie. Oczywiście, tabletka "dzień po" nie jest jeszcze dostępna, a najprawdopodobniej ustawę zawetuje prezydent Andrzej Duda. Po stronie rządu i parlamentu prace zostały jednak wykonane. Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia deklaruje, że w przypadku prezydenckiego weta zdecyduje się na inną drogę: wprowadzi zmianę rozporządzeniem.
Za zrealizowaną uznajemy również obietnicę numer 64.
Jej treść jest jasna: "Rozliczymy wszystkie afery Daniela Obajtka, w tym sprzedaż udziałów w Rafinerii Gdańskiej". Choć oczywiście rozliczenie nie skończyło się, to rozpoczęły się w tym zakresie prace - pojawiły się pierwsze zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Częściowo zrealizowane i w trakcie realizacji
Jest też grupa deklaracji, które przybrały już formalny kształt, ale nie zostały w pełni wdrożone. Jak wynika z analizy Wirtualnej Polski, takich jest 15 spośród 100 konkretów Donalda Tuska.
To m.in. podatek kasowy, czyli obietnica numer 5. Założenia "projektu Ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne" są jednak już znane. Z tego względu uznajemy obietnicę za częściowo zrealizowaną.
Ledwie w części - i to niewielkiej - zrealizowana jest obietnica postawienia przed Trybunałem Stanów polityków poprzedniej ekipy. Pierwsze deklaracje wskazywały na Andrzeja Dudę, Mateusza Morawieckiego, Jacka Sasina i Zbigniewa Ziobrę, a proces ten trwa dopiero w sprawie Adama Glapińskiego.
Stąd to tylko częściowo ruszona sprawa.
Podobnie sprawa ma się ze stawianiem przed prokuraturą m.in. Jarosława Kaczyńskiego, Łukasza Szumowskiego, Janusza Cieszyńskiego lub Antoniego Macierewicza. Z listy wymienionej w obietnicy prokuratorskie śledztwo dotyczy wyłącznie byłego komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka.
Częściowa realizacja dotyka również urlopu dla przedsiębiorców, choć Rada Ministrów przyjęła rozwiązania dla mikroprzedsiębiorców oraz osób samozatrudnionych. Na zwolnienie z opłacania składek w jednym wybranym miesiącu w roku trzeba będzie jeszcze poczekać. Z rozwiązań - zgodnie z deklaracją rządu - "będzie można skorzystać jeszcze w tym roku".
Premier podczas konferencji prasowej podkreślił, że "liczy na bardzo szybką pracę nad tym projektem w parlamencie" i "szybki podpis prezydenta Andrzeja Dudy".
Gdyby rozpoczęła się ścieżka legislacyjna, sprawa mogłaby zostać uznana za rozliczoną. Nowe przepisy mają wejść w życie pierwszego dnia miesiąca po upływie 4 miesięcy od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw - a deklarowany termin to 1 października 2024 roku.
Jednak projekt nie trafił jeszcze do Sejmu i Senatu oraz daleka przed nim droga, by dotrzeć do prezydenta. Ze względu na trwające prace uznajemy tę obietnicę za częściowo zrealizowaną.
Identyczna sytuacja dotyczy powrotu do ryczałtowego rozliczania składek zdrowotnych - założenia zmiany poznaliśmy w przededniu 100 dni rządu Donalda Tuska. Zmiany mają wejść w życie od początku 2025 r. i objąć 1,3 mln przedsiębiorców.
Obietnice niezrealizowane
Czego nie udało się zrealizować - a prace nad deklaracjami są na wczesnym etapie?
Np. podwyżki kwoty wolnej od podatku (to deklaracja numer 4 na liście). W tym wypadku pewne jest, że obietnica nie zostanie spełniona w ciągu pierwszych 100 dni rządu, potwierdził to zresztą sam Donald Tusk jeszcze w 2023 roku. Dziś mówi, że to projekt do zrealizowania do końca tej kadencji. To znaczne wydłużenie czasu, o czym w konkretach nie było mowy.
Niezrealizowana jest też obietnica numer 9: umożliwienia aborcji do 12. tygodnia ciąży. W tej sprawie prace już nie trwają - projekty są, jednak uległy zamrożeniu ze względu na decyzje marszałka Szymona Hołowni. To jednak kluczowa obietnica, którą Donald Tusk składał, znając poglądy Trzeciej Drogi na sprawę. A jednak ją złożył. Samo złożenie projektu, którym Sejm i Senat jeszcze się nie zajęły, to za mało, by uznać obietnicę za realizowaną.
Ze względu na małą liczbę szczegółów oraz brak odpowiednich projektów jako niezrealizowane uznajemy również np. babciowe, czyli 1500 zł dla młodych i aktywnych zawodowo mam na opiekę nad dzieckiem. Program ma ruszyć w III kwartale tego roku, jednak szczegółów - innych niż deklaracje polityczne - wciąż brak.
Również likwidacja Funduszu Kościelnego została przez nas uznana za niezrealizowaną - w tej sprawie ma pracować odpowiedni zespół ekspertów, a sama data likwidacji to 2025 rok.