Minister zginęła od ciosów nożem
Dożywotni wyrok dla mordercy nie był jednak ostatnim akcentem tej bulwersującej sprawy. W wywiadzie udzielonym dziennikowi "Expressen" 8 lat po zabójstwie Mijailovic wyznał, że udawał psychicznie chorego, aby otrzymać łagodniejszy wymiar kary, a jego czyn był motywowany politycznie.
- Im więcej mówi się od rzeczy, tym bardziej lekarze cię słuchają. Są lekarze, których ciężko jest oszukać, i tacy, których łatwo ogłupić - mówił Mijailovic. Wyznał też, że kilka dni przed zabiciem minister spraw zagranicznych rozważał zaatakowanie Larsa Leijonborga, ówczesnego przewodniczącego Ludowej Partii Liberałów.
- Sądziłem, że politycy są źródłem całego zła. Jednak później zrozumiałem, że zrzucanie winy za swoje problemy na polityków było oznaką mojej słabości - powiedział Mijailovic.