1. rocznica stracenia Saddama - Irak w stanie pogotowia
Irackie siły bezpieczeństwa zostały rozmieszczone na północ od Bagdadu, na terenach
obejmujących dawny bastion byłego prezydenta Iraku Saddama
Husajna, w celu przeciwdziałania ewentualnym aktom przemocy w
pierwszą rocznicę stracenia dyktatora.
Rano sytuacja w oddalonym o 180 kilometrów na północ od irackiej stolicy Tikricie była spokojna. Kilkudziesięciu policjantów patrolowało dawny bastion Saddama.
Siły bezpieczeństwa wysłano również do rodzinnej wsi dyktatora o nazwie Audża, koło Tikritu, gdzie został pochowany 31 grudnia ubiegłego roku. W Audży odbyła się skromna ceremonia upamiętniająca pierwszą rocznicę śmierci Saddama. Kilkadziesiąt osób złożyło kwiaty na jego grobie. Na uroczystościach nie pojawił się jednak żaden polityk reprezentujący okoliczną społeczność sunnicką.
Irackie ministerstwo spraw wewnętrznych zapowiedziało w sobotę, że postawi siły bezpieczeństwa w stan pogotowia w celu zapobieżenia wszelkim aktom przemocy ze strony zwolenników Saddama.
69-letni Saddam i dwaj jego współpracownicy zostali skazani 5 listopada przez Trybunał, który uznał ich za winnych doprowadzenia do masakry 148 szyitów, zgładzonych w odwecie za nieudany zamach na życie Saddama w 1982 roku w miejscowości Dudżail. Wyrok na Saddamie wykonano 30 grudnia, a na jego pomocnikach - 15 stycznia.
Reżim Saddama padł w roku 2003, kiedy do Iraku wkroczyły siły amerykańskie.