1 Maja na świecie
W wielu państwach odbyły się manifestacje, pochody, wiece i majówki z okazji Święta Pracy.
W Moskwie w pierwszomajowej demonstracji komunistów wzięło udział od 15 do 30 tysięcy osób. Komuniści domagali się dymisji rządu i prezydenta. Lider komunistów Giennadij Ziuganow argumentował, że Władimir Putin i premier Michaił Kasjanow doprowadzili do nędzy miliony Rosjan. Nie brakowało także haseł antyamerykańskich.
Uczestnicy innych pochodów w tym najliczniejszej - według policji 25 tysięcznej demonstracji zorganizowanej przez oficjalne związki zawodowe i proprezydencką partię "Jedność" domagali się poprawy swojej sytuacji materialnej, podwyższenia płac minimalnych i emerytur oraz wstrzymania podwyżek czynszów.
Oprócz tego w Moskwie swoje demonstracje zorganizowali Sojusz Sił Prawicowych Borisa Niemcowa, nacjonaliści Władimira Żyrinowskiego i związek Białych Rosjan.
W stolicy Ukrainy - Kijowie kilka tysięcy zwolenników ukraińskiej opozycji podczas pierwszomajowego wiecu nawoływało do walki z rządami prezydenta Leonida Kuczmy. Po raz pierwszy w historii niepodległej Ukrainy w pierwszomajowej manifestacji wspólnie wzięli udział komuniści, zwolennicy partii centrowych i prawicowych. Uczestnicy manifestacji w przyjętej na zakończenie wiecu rezolucji wyrazili konieczność reformy ustrojowej kraju, ale nie w wersji zaproponowanej przez prezydenta Kuczmę.
W stolicy Białorusi - Mińsku władze nie zorganizowały w tym roku pochodu pierwszomajowego. Ludzie zebrali sie na majówkach w parkach zorganizowanych przez związki zawodowe. W innych miastach Białorusi odbyły się tylko pochody zorganizowane przy współudziale władz. Rząd nie pozwolił na zorganizowanie demonstrancji opozycyjnych partii lewicowych. Na zachodniej Białorusi, w Grodnie i Brześciu na centralnych placach Lenina zebrały się wielotysięczne tłumy.
Stosunkowo niewiele osób uczestniczyło dziś w Bułgarii w obchodach Święta Pracy. Organizatorem pierwszomajowych wieców i festynów była lewica i związki zawodowe. W Sofii w wiecu uczestniczyło około 5 tysięcy osób, głównie w starszym wieku. Występując przed zebranymi lider socjalistów Sergiej Staniszew wezwał rząd byłego cara do podania się do dymisji i zadeklarował, że lewica może zapewnić rządy oparte na szacunku dla człowieka.
W Pradze w pierwszomajowej demonstracji zorganizowanej przez Komunistyczną Partię Czech i Moraw wzięło udział około 7 tysięcy osób.
Ponad 10 tysięcy osób zebrało się natomiast w Svietlej pod Jesztiedem, na północ od Pragi w zabawnych obchodach zorganizowanych pod hasłem "Z sierpem i młotem na komunistów".
W Niemczech w pierszomajowych pochodach wzięło udział około miliona osób. Uczestnicy demonstracji protestowali przeciwko rządowym planom reform zmierzających do ograniczenia świadczeń pracowniczych i socjalnych. W Neu-Anspach w Hesji uczestnicy centralnego wiecu Federacji Niemieckich Związków Zawodowych wygwizdali kanclerza Gerharda Schroedera. Okrzyczeli go również "kłamcą" wyrażając w ten sposób swoje niezadowolenie wobec kontrowersyjnych reform.
W Austrii Święto Pracy obchodzone jest jako dzień protestu przeciwko rządowej reformie systemu emerytalnego. Wiedniu pierwszomajowy pochód, organizowany tradycyjnie przez socjaldemokratów, zgromadził - według danych policji - 100 tysięcy uczestników. Podczas manifestacji w stolicy Austrii związkowcy nawoływali do planowanego na przyszły wtorek strajku pracowników komunikacji miejskiej, kolejarzy, drukarzy i nauczycieli.
Na wiecu w Karyntii gubernator Jörg Haider zaapelował do przedsiębiorców, by zatrudniali Austriaków, a nie tanich robotników z zagranicy.
We Włoszech największa manifestacja pierwszomajowa odbyła się w Asyżu. Wiec w mieście świętego Franciszka, gdzie papież wiele razy modlił się o pokój, przebiegał pod hasłem "odbudowy pokoju".
W Rzymie po raz czternasty związki zawodowe zorganizowały koncert rockowy na placu świętego Jana na Lateranie. Dziesięciogodzinny maraton muzyczny zakończy się o północy.
W Madrycie w czasie centralnego wiecu pierwszomajowego doszło do gwałtownych incydentów, wywołanych głównie przez zwolnionych pracowników bankrutującej firmy telekomunikacyjnej. Ranny został między innymi przewodniczący lewicowej centrali związkowej CCOO Jose Maria Fidalgo. Związkowiec dostał w głowę pałką przez demonstranta.
W Londynie 4 tysiące policjantów pilnuje porządku podczas kilkunastu manifestacji i protestów zorganizowanych przez anarchistów, pacyfistów, antyglobalistów i studentów. Pierwsze protesty rozpoczęły się już rano w Londynie i na razie nie zanotowano żadnych incydentów. Podczas ubiegłorocznych protestów, które przerodziły się następnie w regularne, uliczne bitwy z policją, rannych zostało kilkadziesiąt osób. Policja aresztowała wówczas kilkuset najbardziej agresywnych uczestników manifestacji.
Kilkuset komunistów zebrało się także na wiecu z okazji Święta Pracy w stolicy Iraku - Bagdadzie. Iraccy komuniści, którzy po raz pierwszy od dziesiątków lat mogli swobodnie manifestować, domagali się bezpieczeństwa, pokoju i demokracji w Iraku. (aka)