Zobacz jak o. Rydzyk żartuje z czarnoskórego zakonnika
Podczas XVII pielgrzymki Radia Maryja na Jasną Górę o. Tadeusz Rydzyk pozwolił sobie na żenujący żart. W pewnej chwili dostrzegł czarnoskórego zakonnika i zawołał: - Kochani, o jeszcze Murzyn. O Boże, on się jeszcze nie mył. Chodź tutaj bracie, on się nie mył wcale.
16.07.2009 | aktual.: 23.07.2009 15:12
Po tych słowach u stóp Jasnej Góry rozległy się brawa. Zakłopotany zakonnik odparł z uśmiechem, iż "dziękuje za wszystko, co usłyszał i czego nauczył się o Polsce".
Arkadiusz Mularczyk z PiS zupełnie inaczej odbiera słowa księdza. - To nie jest wypowiedź rasistowska, ale żart. Wszyscy w szkole uczyliśmy się przecież o "Murzynku Bambo" - dowodził.
Posłanka PiS Beata Kempa powiedziała, że nie wierzy, że takie zdarzenie miało miejsce. Natomiast jej partyjny kolega Arkadiusz Mularczyk nie ustawał w pochwałach ojca Rydzyka. - Proszę nie mówić o o. Rydzyku jakiś ksiądz, bo to patriota i zdolny ksiądz, który inwestuje w gospodarkę - mówił poseł w Radiu Zet.
Brian Scott, dziennikarz radiowy i telewizyjny, pochodzący z Gujany, komentując w TVN24 wypowiedź redemptorysty powiedział, że O. Rydzyk to Kurski, albo Palikot Kościoła. - Nie jest dla mnie autorytetem - dodał.
- Jestem Murzynem, ale nie czuję się "nieumyty" - powiedział Brian Scott. Dodał też, że czuje natomiast coś innego - że został obrażony przez o. Rydzyka, kiedy ten dowcipkując na Jasnej Górze przedstawił jako "Murzyna nieumytego wcale" czarnoskórego duchownego.
Na zaproszenie toruńskiej rozgłośni do Częstochowy przybyło wielu gości, którzy zabrali głos przed tysiącami wiernych słuchaczy radia. Byli wśród nich m.in. Jarosław Kaczyński, Tadeusz Cymański czy piosenkarka Violetta Villas.
Czy komentarz ojca Rydzyka był rasistowskim żartem? Pozostawiamy naszym Internautom do oceny.