Zespół Macieja Laska ujawnił nowe zdjęcia ze Smoleńska
Co się stało z kokpitem? Nowe zdjęcia ze Smoleńska
Widać ogrom zniszczeń i słynny kokpit
Zespół Macieja Laska, który ma wyjaśnić opinii publicznej przyczyny i okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem opublikował nowe zdjęcia z miejsca katastrofy. Wszystkie zostały wykonane przez specjalistów z Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP).
Jak podkreśla zespół, fotografie świadczą o tym, że na pokładzie tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku, nie doszło do wybuchu oraz, że Polacy byli w Smoleńsku bezpośrednio po zdarzeniu i prowadzili badania miejsca wypadku oraz szczątków samolotu.
Na zdjęciach zamieszczonych na stronie rządowego zespołu widać m.in. to, co zostało z kabiny pilotów. Jak pisze zespół Laska, fotografie te "stanowią odpowiedź na powracające pytanie, dlaczego na miejscu wypadku nie znaleziono kokpitu". "Zdjęcia ilustrują praktycznie całkowitą dezintegrację tej części maszyny, spowodowaną zderzeniem samolotu z porośniętą drzewami ziemią w pozycji odwróconej przy prędkości 260 km/h" - objaśnia zespół.
"Polscy specjaliści wykonali w Smoleńsku ponad 1500 fotografii. Zdjęcia te zostały wykorzystane przy badaniu wypadku, jednak nigdy nie były przeznaczone do opublikowania i po zakończeniu prac komisji Millera trafiły do archiwum. Zespół do spraw wyjaśniania opinii publicznej treści informacji i materiałów dotyczących przyczyn i okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem stopniowo opracowuje te zasoby w celu ich publikacji w postaci przystępnej dla osób nie związanych z lotnictwem, opatrując zdjęcia niezbędnymi wyjaśnieniami" - czytamy na stronie zespołu.
Na zdjęciu obok: szczątki przedziału technicznego numer 1, czyli luku awioniki, mieszczącego się pod kabiną pilotów. Podczas zderzenia z ziemią kabina pilotów znajdowała się pod spodem.
(WP.PL/Rzeczpospolita/faktysmolensk.gov.pl/meg)