Walki o Debalcewe - są doniesienia o zabitych
Sztab generalny Ukrainy podaje, że podczas odwrotu z Debalcewe zginęło co najmniej 22 żołnierzy sił rządowych. Według nieoficjalnych informacji, w mieście mogły zginąć tysiące ukraińskich wojskowych.
18.02.2015 | aktual.: 31.03.2015 19:34
Z oficjalnych informacji Kijowa wynika również, że ponad 150 wojskowych zostało rannych. Ponadto 6 z 22 zabitych Ukraińców zginęło podczas odwrotu z Debalcewe.
Jak podaje Interfax, powołując się na jedno z wojskowych źródeł, straty Ukraińców mogą być o wiele większe. Według nieoficjalnych doniesień, w Debalcewe mogło zginąć nawet 2 tysiące żołnierzy sił rządowych.
"Planowany odwrót"
Rano ukraińskie wojska zaczęły wycofywać się z Debalcewa. Jak poinformował prezydent Ukrainy Petro Poroszenko było to "zaplanowany odwrót".
Poroszenko przypomniał także, że we wtorek domagał się ostrej reakcji wspólnoty międzynarodowej na złamanie przez stronę rosyjską porozumień pokojowych z Mińska. Poinformował także, że wieczorem w Kijowie zbierze się Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, która omówi dalsze działania na wschodzie kraju.
Zgodnie z zawartymi 12 lutego w Mińsku porozumieniami pokojowymi na wschodniej Ukrainie od 15 lutego miało obowiązywać zawieszenie broni. Następnie, dwa dni później, z obu stron linii walk w ciągu 14 dni miało być wycofane ciężkie uzbrojenie i wytyczona strefa buforowa.
Strategiczne miasto
Walki o Debalcewe trwały od zeszłego tygodnia. Separatyści skierowali tam niemal wszystkie swoje siły. Miasto ma strategiczne znaczenie, ponieważ prowadzi przez nie najkrótsza droga z Doniecka do Ługańska. W Debalcewe rozdziela się też linia kolejowa prowadząca z Rosji. Jego zdobycie ułatwi sprowadzanie broni, sprzętu i amunicji z tego kraju, a także eksport węgla na wschód.
Źródła: IAR, PAP.