USA zrzuciły "matkę wszystkich bomb" w Afganistanie. Trump przy okazji wbija szpilę Obamie
Stany Zjednoczone zrzuciły we wschodnim Afganistanie bombę GBU-43, zwaną "matką wszystkich bomb", na jaskinie wykorzystywane przez bojowników Państwa Islamskiego. Prezydent Trump wyraził pełną aprobatę dla działania "najlepszego wojska na świecie" i nie odmówił sobie porównania własnych osiągnięć do militarnych posunięć Obamy.
13.04.2017 | aktual.: 30.03.2022 11:30
- Jesteśmy bardzo dumni z naszego wojska. To był nasz kolejny sukces - powiedział Donald Trump. Prezydent USA podkreślił, że różnica pomiędzy militarnymi dokonaniami Stanów w ciągu ostatnich ośmiu tygodni, a tym, co w tej materii działo się przez ostatnich osiem lat - czyli za rządów Baracka Obamy - jest "ogromna".
- Bomba paliwowo-powietrzna wielkiego kalibru została zrzucona z samolotu MC-130 - powiedział rzecznik Pentagonu Adam Stump. Po raz pierwszy USA użyły w boju bomby tego typu; zawierała 11 ton materiałów wybuchowych. Nie jest jasne, jakie szkody wyrządziła.
Ładunek zrzucono na kompleks tuneli przejętych przez Państwo Islamskie w dystrykcie Achin w prowincji Nangarhar, na wschodzie Afganistanu. Bomby użyto, by "zredukować ewentualne straty ludzkie w walkach z tzw. Państwem Islamskim". W poprzedni weekend zginął tam amerykański żołnierz, który brał udział w operacji przeciwko dżihadystom.
USA jest nieugięte wobec dżihadystów
- ISIS chowa się w bunkrach i tunelach, ich obrona się zacieśnia - stwierdził generał John W. Nicholson i dodał, że GBU-43 to "dobra broń, by zniszczyć przeszkody i podtrzymać naszą ofensywę przeciwko ISIS". - Stany Zjednoczone traktują walkę z ISIS bardzo poważnie - podkreśliłSean Spicer, rzecznik Donalda Trumpa.
Testowano ją w 2003 r.
Bomba GBU-43 to najpotężniejsza amerykańska bomba, która nie jest bombą atomową. Skonstruowano ją podczas wojny w Iraku w 2003 r., ale nigdy nie została użyta w boju - jedynie ją przetestowano.
Poniższe wideo pokazuje test przeprowadzony z użyciem GBU-43 przez Amerykanów.
Obecnie w Afganistanie stacjonuje ok. 8,4 tys. amerykańskich żołnierzy. Szkolą afgańskie siły, doradzają im i wspomagają je w walkach z talibami i bojownikami IS.
Źródło: PAP, RMF FM, Fox News
Przeczytaj też:Korea Północna jak beczka prochu. Będzie kolejna prowokacja?