To politycy ukrywają przed wyborcami
Prezydent Gdańska z zarzutami
Robią to wbrew przepisom
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz kilka dni temu usłyszał sześć zarzutów w związku ze swoimi oświadczeniami majątkowymi. - Chodzi o podanie nieprawdziwych informacji w zakresie posiadanych zasobów pieniężnych oraz nieruchomości - informuje prokurator Hanna Grzeszczyk, rzecznik poznańskiej prokuratury. Adamowicz o oświadczeniach z lat 2010-12 wpisał niepełną wartość zysków z funduszy inwestycyjnych, nie uwzględnił w oświadczeniach jednego z posiadanych mieszkań, a także wpisał zaniżony dochód z wynajmu mieszkań.
- Pomyliłem się, a później powieliłem błąd w paru kolejnych oświadczeniach. Pomyłka miała charakter mechaniczny i popełniłem ją całkowicie nieświadomie - tłumaczy sprawę prezydent Gdańska.