Co potajemnie nagrał Klich po katastrofie smoleńskiej?

„Trzeba podsłuchiwać”, „nad wszystkim trzeba mieć kontrolę”, „rację musimy mieć my” — tak mówi Edmund Klich w jednej z rozmów nagranych potajemnie po Smoleńsku. Z kim rozmawiał w ten sposób? „Newsweek” dotarł do zapisu kolejnych rozmów polskiego przedstawiciela przy rosyjskim Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym, który zajmował się katastrofą smoleńską.

Edmund Klich
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

Wcześniej „Gazeta Polska” ujawniła nagranie, na których kilka dni po katastrofie Edmund Klich nagrał ówczesnego szefa MON Bogdana Klicha oraz gen. Mieczysława Cieniucha, szefa sztabu generalnego. Zdaniem „GP” Edmund Klich przekonywał szefa MON, że to Rosjanie ponoszą odpowiedzialność za tragedię. A minister miał — wedle gazety — zakazać akredytowanemu wygłaszania takich wniosków.

„Gazeta Polska” nie dodała jednak, że po wyjściu ze spotkania Edmund Klich rzuca do siebie: „Ja was rozliczę” — co znalazło się na nagraniu. W dodatku — jak ustalił „Newsweek” — Edmund Klich nagrywał nie tylko ich. W nagraniach, do których dotarli dziennikarze "Newsweeka", znalazł się choćby taki dialog:

Klich pyta: - „Będziecie nas podsłuchiwać?"

Jego rozmówca odpowiada: - „Tak jest”.

- „No ja myślę, że trzeba. Teraz trzeba już. Ja bym proponował, żeby jednak nas...”

- „Niebezpieczna sytuacja i trzeba podsłuchiwać”.

- „Trzeba, trzeba. Ja wiem, że nad wszystkim trzeba mieć kontrolę. Nie może się wymknąć. Rację musimy mieć my”.

Z kim Klich rozmawiał? Kogo nagrywał? Czy komuś udostępniał te nagrania? Nie wiadomo, bo prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. „Newsweek” poznał jej uzasadnienie — to kuriozalny dokument. Prokuratura w ogóle nie badała tego, czy Klich nagrywał najważniejszych ludzi w państwie i gdzie są te pliki. Skupiła się wyłącznie na sprawdzeniu czy Klich miał prawo... zgrać nagrania na dysk służbowego komputera. I uznała, że tak. Zapytaliśmy Klicha, z kim rozmawiał o podsłuchiwaniu. — Nie wiem, o czym pan mówi — stwierdził.

Zapis rozmów Klicha, który znajduje się w posiadaniu „Newsweeka” wskazuje jeszcze na jedno — szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych ma wyraźne trudności z samodzielną obsługą sprzętu nagrywającego, nie potrafił go nawet wyłączyć. Sprzęt Klicha pracował bez przerwy po kilka godzin na kolejnych spotkaniach, podczas przejazdów samochodem, a nawet w... toalecie.

Wybrane dla Ciebie
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy
FAZ: Schroeder okazał bezczelność wobec Polski ws. Nord Streamu
FAZ: Schroeder okazał bezczelność wobec Polski ws. Nord Streamu
Trump: USA zniszczyły ogromną łódź podwodną z narkotykami
Trump: USA zniszczyły ogromną łódź podwodną z narkotykami
Media o żądaniach Putina. Tego chce dyktator
Media o żądaniach Putina. Tego chce dyktator
Wyniki Lotto 18.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 18.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Burza po słowach Merza. Oskarżany o rasistowską wypowiedź
Burza po słowach Merza. Oskarżany o rasistowską wypowiedź
Zrewolucjonizowała edukację. Nie żyje Mamma Erasmus
Zrewolucjonizowała edukację. Nie żyje Mamma Erasmus
Potworny wypadek autobusu w Brazylii. 15 ofiar śmiertelnych
Potworny wypadek autobusu w Brazylii. 15 ofiar śmiertelnych
Wpadka w Sejmie. Szejna poległ na fladze Islandii
Wpadka w Sejmie. Szejna poległ na fladze Islandii
Lubuskie: Czołowe zderzenie samochodów, są ranni
Lubuskie: Czołowe zderzenie samochodów, są ranni
W USA zawrzało. Tysiące ludzi na ulicach
W USA zawrzało. Tysiące ludzi na ulicach
Gigantyczna kolejka po paliwo w Rosji. Jest nagranie
Gigantyczna kolejka po paliwo w Rosji. Jest nagranie