21-letni Rosjanin z ciężkimi zarzutami. To najmłodszy znany przypadek
21-letni student Gleb Werdijan został zatrzymany w Rosji z powodu podejrzeń o zdradę stanu - podała w czwartek niezależna "Nowaja Gazieta. Jewropa". Jest on jak dotąd najmłodszą znaną opinii publicznej osobą, wobec której sformułowano takie podejrzenia. Grozi mu 20 lat więzienia.
Media niezależne nie zdołały ustalić żadnych szczegółów na temat śledztwa, którym objęty jest 21-latek.
Od "drobnego chuligaństwa" do "zdrady stanu"
Pierwsza o jego aresztowaniu w związku z zarzutami o zdradę stanu informowała rosyjska redakcja BBC News. Jak ustalono, nakaz zatrzymania Gleba Werdijana w tej sprawie wydał 7 listopada sąd dzielnicy w moskiewskiej dzielnicy Lefortowo.
Wcześniej, 28 października, inny moskiewski sąd skazał Werdijana na 10 dni aresztu administracyjnego za "drobne chuligaństwo". Prawdopodobnie student został zatrzymany natychmiast po odbyciu kary aresztu i trafił przed sąd w Lefortowie.
Kim jest Werdijan?
Według informacji, które zebrała BBC, Werdijan urodził się w Astrachaniu, na południu Rosji i jest studentem drugiego roku uczelni architektoniczno-budowlanej w tym mieście. Jego koledzy ze studiów nie mogą się z nim skontaktować telefonicznie. Twierdzą, że nie wiedzieli o jego zatrzymaniu, a ostatni raz widzieli go na zajęciach właśnie 28 października.
Matka Werdijana odmówiła komentarza w sprawie aresztowania syna. Ojciec studenta, sądząc z informacji w mediach społecznościowych, mieszka na wschodzie Ukrainy. Dokładnie w mieście Jasynuwate koło Doniecka, na obszarze, który po 2014 roku znalazł się pod kontrolą prorosyjskich separatystów.
Reżim Putina coraz częściej sięga po ciężkie zarzuty
Jak podkreśla BBC, od czasu inwazji na Ukrainę coraz częściej rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa wszczyna śledztwa dotyczące zdrady stanu. Na początku października takie zarzuty postawiono opozycyjnemu politykowi Władimirowi Kara-Murzy. Wcześniej, latem, śledztwem w sprawie zdrady stanu objętych zostało kolejno trzech naukowców z Nowosybirska: Dmitrij Kołker, Anatolij Masłow i Aleksandr Szypluk. Kołker, który w chwili aresztowania był śmiertelnie chory, został zabrany ze szpitala i przewieziony do aresztu w Moskwie. Tam zmarł po kilku dniach.
Źródło: Nowaja Gazieta. Jewropa/BBC/PAP
Polska szykuje się na kolejny kryzys migracyjny. Eksperci nie mają wątpliwości, co się stanie
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski