Rolnicy blokują Świecko
Rolnicy zablokowali przejście
graniczne i terminal w Świecku. Protestują w ten sposób
przeciwko bierności rządu wobec ich problemów. Od kilku godzin na
miejscu jest Marian Zagórny z "Solidarności" Rolników
Indywidualnych, który zapowiada całkowitą blokadę Świecka.
"Ponad dwa tygodnie temu wystosowaliśmy pismo do pana premiera, że jeśli nie zareaguje na protesty rolników, przystąpimy do blokad przejść granicznych. Minęły dwa tygodnie, żadnej reakcji nie ma i taka zapadła decyzja, że poszczególni przedstawiciele z różnych blokad, ich delegacje przyjeżdżają tutaj" - powiedział Zagórny.
Do Świecka mają dotrzeć rolnicy z kilku regionów, m.in. z Mazowsza, Wielkopolski, woj. pomorskiego i lubuskiego. Z godziny na godzinę jest ich coraz więcej.
Wszystkie drogi prowadzące do Świecka od kilku godzin patroluje policja. W okolicach samego przejścia i terminalu także straż graniczna. Autokary, którymi jadą rolnicy, są zatrzymywane wiele kilometrów od granicy. Nawet w takiej sytuacji rolnicy jednak nie rezygnują i w dalszą drogę udają się pieszo. Tak było np. w okolicach Motylewa pod Gorzowem, gdzie rolnicy wysiedli z zatrzymanych przez policję autobusów i ruszyli w kierunku Świecka, oddalonego o ponad 60 km.
W związku z blokadą Świecka także straż graniczna apeluje do kierowców o wybieranie innych lubuskich przejść granicznych. Dotyczy to przede wszystkim kierowców tirów, ale również samochodów osobowych. (jask)